Każde państwo członkowskie UE powinno dbać o własne interesy, ale też kierować się ogólnymi, europejskimi zasadami, tym, co nas łączy – mówił we wtorek w TVP Info premier Litwy Saulius Skvernelis odnosząc się do sporu pomiędzy Warszawą a Brukselą.
Według szefa litewskiego rządu w przypadku jakiegokolwiek sporu ważne jest szukanie kompromisu. Jak zaznaczył, « kwestie trudno rozstrzygalne były rozstrzygane za pomocą dialogu, nie sankcji, nie represji ».
« Poza tym powinniśmy pamiętać, że kiedy mówi się o tym niebezpieczeństwie wynikającym z rożnych wyborów, szczególnie po Brexicie, to trzeba mieć na uwadze, że część obywateli w sowich państwach narodowych sprzeciwia się większej federalizacji. Dlatego też narodowa racja stanu i interes europejski muszą być zrównoważone. Myślę, że trzeba szukać kompromisu po to, żeby nie trzeba było rozstrzygać kwestii za pomocą wprowadzania jakiś sankcji » – mówił premier Litwy.
Skvernelis pytany jak Litwa ocenia projekt Trójmorza odparł, że jeśli chodzi o teraźniejszą współpracę, zwłaszcza współpracę gospodarczą, « faktem jest, że potencjał nie jest do końca wykorzystany ». « Można spróbować znajdować nowe możliwości współpracy, nowe rynki, zwłaszcza, kiedy chodzi o projekty infrastrukturalne » – zauważył.
« Każda taka inicjatywa jest warta omówienia i nie wolno nigdy zawczasu odrzucać takich inicjatyw » – dodał.
Premier Litwy odniósł się również do kwestii rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad’17, które mają się odbyć w dniach 14-20 września.
« Bardzo poważnie patrzymy na te ćwiczenia, chociaż one są tradycyjne – co 4 lata się odbywają. W tym roku po raz pierwszy – chociaż deklaruje się, że jest inaczej – ćwiczenia odbywają się nie w sensie obronnym, ale zorientowane są na taktykę napaści z użyciem broni jądrowej. Według tego scenariusza tym umownym przeciwnikiem jest również teren Litwy » – powiedział Skvernelis.
Jak podkreślił, dla Litwy ważne jest, aby « została utrzymana równowaga ». Dodał, że decyzje podjęte na szczycie NATO w Warszawie dot. rozmieszczenia jednostek NATO w Polsce i w państwach bałtyckich, poprzez umocnienie też ochrony powietrznej « powinny zagwarantować, żeby nasi obywatele czuli się bezpiecznie ».
Skvernelis powiedział też, że Litwa obawia się, żeby « nie zdarzyły się jakieś nieprzewidziane prowokacje na terenach przygranicznych ». Ale – jak dodał – « Polska i inne kraje bałtyckie są gotowe do natychmiastowej reakcji ».
« Rozlokowanie wojsk NATO, zwłaszcza pobyt amerykańskich żołnierzy wzmacnia nasze poczucie bezpieczeństwa i podnosi gwarancje bezpieczeństwa na wyższym szczeblu » – mówił Skvernelis.
Paweł Dembowski (PAP)