W środę (22.11) późnym wieczorem Sejm rozpoczął I czytanie zgłoszonego przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu noweli ustawy o KRS. Zakłada on m.in wybór przez Sejm 15 członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów, a w przypadku klinczu, każdy poseł głosowałby tylko na jednego kandydata. Dotychczas członków KRS-sędziów wybierały środowiska sędziowskie. Łącznie z projektem prezydenckim Sejm omawia także projekt nowelizacji ustawy o KRS autorstwa PO. Zmierza on do
W środę (22.11) późnym wieczorem Sejm rozpoczął I czytanie zgłoszonego przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu noweli ustawy o KRS. Zakłada on m.in wybór przez Sejm 15 członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów, a w przypadku klinczu, każdy poseł głosowałby tylko na jednego kandydata. Dotychczas członków KRS-sędziów wybierały środowiska sędziowskie. Łącznie z projektem prezydenckim Sejm omawia także projekt nowelizacji ustawy o KRS autorstwa PO. Zmierza on do utrzymania wyboru sędziów wchodzących w skład Rady przez środowiska sędziowskie.
Sędziowie o « mentalności służebnej wobec państwa i narodu »
Stanisław Piotrowicz z PiS zapowiedział poparcie dalszych prac nad prezydenckim projektem ws. Krajowej Rady Sądownictwa i odrzucenie projektu opozycji. Zdaniem posła przy reformie KRS chodzi « nie tylko o szybkość postępowania », bo o to – jak mówił – « zatroszczymy się podczas kolejnych projektów ustaw, które będą się wiązały z procedurą ». – W tej chwili zmierzamy do tego, ażeby przeprowadzić reformę instytucjonalną (…) Nie chodzi nam tylko o zmiany w charakterze strukturalnym, ale i również o zmiany o charakterze personalnym – tłumaczył. Piotrowicz zaznaczył, że chce, by « doszło do przemiany jakościowej sędziów, którzy będą ludźmi o mentalności służebnej wobec państwa i narodu, a nie o mentalności panującej nad narodem ».
– Projekt pana prezydenta pozostaje w pełni w zgodzie z konstytucją. Szkoda, że znowu wymachuje się książeczką pod tytułem « konstytucja », a nie czyta się przepisów wprost – powiedział polityk. Przytoczył również artykuł Konstytucji, który – zdaniem posła – nie był dotychczas przestrzegany. – Każdy ma prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia swej sprawy przez bezstronny, bezstronny i niezawisły, sąd – podkreślił. W tym kontekście wspomniał o « sędziach na telefon » i « dobieraniu składów sądzących przez prezesów ». – Dziś upolityczniony jest wymiar sprawiedliwości. Twarzą tego upolitycznienia jest rzecznik KRS – dodał. – Boicie się wymiaru sprawiedliwości, który rozliczy minione afery, złodziejstwa – zakończył Piotrowicz, zwracając się do posłów opozycji, którzy okrzykami przerywali jego wystąpienie.
Platforma na « nie »
– Prezydent w swoim projekcie dzieli sędziów na naszych, waszych, ich – powiedział poseł PO, Borys Budka. Wybór członków KRS przez Sejm, według polityka, będzie « stygmatyzować » sędziów, którzy otrzymają « naklejki PiS ». – Reszta w swej łaskawości może otrzymać naklejki innych ugrupowań. Jak teraz będzie czuł się obywatel, który przyjdzie do sądu i tak naprawdę zobaczy fachowca, ale będzie wiedział, że to jest partyjny nominat? – zapytał.
Budka ocenił, że prezydent swoim projektem « podcina gałąź, na której siedzi ». Zdaniem posła, kierując się logiką zawartą w projekcie, większość w parlamencie może « skrócić kadencję prezydenta ». Zarzucił także naruszanie trójpodziału władzy.
– W imieniu Platformy Obywatelskiej wnoszę o odrzucenie tego projektu jako niezgodnego z Konstytucją. Ten projekt ustawy dąży do tego, by polskich sędziów weryfikowali politycy – dodał Budka.
« Prezydent oszukał ludzi »
– Dwa lata temu obywatele powierzyli PiS-owi władzę, ale nam jako opozycji powierzyli możliwość blokowania zmian w konstytucji – oświadczyła Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Według posłanki « prezydent oszukał ludzi, którzy uwierzyli w jego veta, że one zostały po to, by nie dopuścić do uchwalenia niekonstytucyjnych ustaw ». – Ustawy prezydenta zmieniają porządek konstytucyjny bez zmieniania ustawy zasadniczej – powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
Polityk oceniła, że KRS powołany na podstawie prezydenckiego projektu nie będzie w stanie stać na straży niezależności wymiaru sprawiedliwości i niezawisłości sędziowskiej. Apelowała o odrzucenie projektu. – Wszystkie propozycje podziału sędziowskich miejsc w KRS pomiędzy partie są dokładnie tak samo niekonstytucyjne, jak przejęcie tych wszystkich miejsc tylko przez jedno ugrupowanie. Takie rozwiązanie oznacza w praktyce, że w KRS nie będzie przedstawicieli środowiska sędziowskiego – zaznaczyła.
Na koniec wystąpienia polityk zachęciła do udziału w piątkowym proteście w obronie niezależności sądownictwa.
Kukiz’15 na « tak »
Za dalszymi pracami nad projektem prezydenckim był Kukiz ’15. Jerzy Jachnik z tego ugrupowania podkreślał, że jego klub nie godzi się, by sędziów wybierali sędziowie. – Najważniejszy jest art. 4. konstytucji RP, który mówi, że suwerenem jest naród; sędziowie powinni być wybierali albo w wyborach powszechnych, albo poprzez swoich przedstawicieli – powiedział.
Temida z opaską na jednym oku
Krzysztof Paszyk z PSL ocenił, że wykorzystywanie oczekiwań społecznych do realizacji interesów partyjnych jest niegodne. – Temida powinna mieć opaskę na obydwu oczach, a nie, niczym pirat, na jednym – dodał. Jego zdaniem, prezydencki projekt ws. KRS budzi wątpliwości natury konstytucyjnej.
« Żenujące » debatowanie
– Żenujące jest, że debatujemy nad projektem, o którym wiemy, że będzie nowelizowany, ale my nad tą nowelizacją nie dyskutujemy – wyraził zdanie poseł Jacek Protasiewicz w imieniu koła poselskiego Unii Europejskich Demokratów. Zdaniem polityka pomysł, by 15 członków KRS wybierał Sejm, jest niezgodny z konstytucją, która « wyraźnie mówi » o tym, że Krajowa Rada Sądownictwa składa się z « czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów ». Natomiast – jak dodał poseł UED – konstytucja nie daje prawa izbie niższej do wyboru kolejnych 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa
« Zwierzchność suwerena nad władzą sądowniczą »
Ireneusz Zyska z koła Wolni i Solidarni wyraził nadzieję, że proponowane przez Andrzeja Dudę zmiany przywrócą zwierzchność suwerena nad władzą sądowniczą, która – według niego – « dzisiaj sama się wybiera i sama się kontroluje ». Poseł poparł propozycję, by członków KRS wskazywał Sejm, którego « reprezentanci zostali wybrani wolą narodu w wolnych i demokratycznych wyborach ». W jego ocenie takie rozwiązanie « zdecydowanie korzystniej wpływa na zasadę trójpodziału władz ».
« Pod Sejmem już nikogo nie ma »
Na wspomnienie Izabeli Leszczyny z Platformy o ludziach protestujących przed Sejmem, marszałek Ryszard Terlecki odpowiedział, że « pod Sejmem już nikogo nie ma ».
– Mam doświadczenia z polskim wymiarem sprawiedliwości i sytuacja jest bardzo zła. Setki, tysiące ludzi są pokrzywdzeni. To problem systemowy, polegający na naruszeniu zasady kontroli narodu nad władzą – powiedział Janusz Sanocki, poseł niezrzeszony.
Kolejni posłowie opozycji zwracali się do Zofii Romaszewskiej. Krzysztof Brejza zapytał, jak możliwy jest « sojusz legendy »Solidarności« i prokuratora stanu wojennego [chodzi o Stanisława Piotrowicza] ».
Home
Polish — mix "Grillowaliście głowę państwa", "prezydent oszukał ludzi". Sejmowa debata ws. sądownictwa