Na pewno na emeryturę nie pójdę – zapewnił w piątek były szef polskiego rządu, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, pytany o swoją przyszłość po zakończeniu kadencji szefa RE. Wyraził nadzieję, że « nie będzie potrzeby żadnych akcji ratunkowych ».
„Na pewno na emeryturę nie pójdę » – odpowiedział Tusk w TVN24 na pytanie, co będzie robił po zakończeniu swojej kadencji szefa RE. « W 2019 będę tutaj i niech nikt nie myśli, że będę oglądał wyłącznie telewizję, czy grał w piłkę z wnukami, chociaż z całą pewnością będę o tym pamiętał » – mówił.
Pytany, czy jest to zapowiedź powrotu do czynnej polityki. Tusk stwierdził, że nie będzie dzisiaj « formułował żadnych scenariuszy ». « Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby żadnych akcji ratunkowych, wszystko będzie zależało od sytuacji » – zaznaczył.
« Mam nadzieję, że ci wszyscy Polacy, którzy marzą o stabilnej demokracji, i rządach prawa, i o Polsce dumnej w Polsce i na świecie, (…) będą w stanie przeforsować ten swój pogląd, wygrać przyszłe wybory, to będę najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi »- oświadczył. Zaznaczył jednocześnie, że « jeżeli się okaże, że sytuacja (w Polsce) będzie wyglądała krytycznie, czy gorzej, to niczego nie można wykluczyć ».