Błaszczak pytany był, czy przygotowywana ustawa o cudzoziemcach ma służyć temu, aby Polska była bardziej bezpieczna i żeby skuteczniej walczyć z nielegalnymi imigrantami. «Rzeczywiście tak. Zmiana ustawy o cudzoziemcach — jutro na konferencji prasowej przedstawię szczegóły — ma przede wszystkim wprowadzić procedury graniczne, ma przyspieszyć deportacje tych, którzy nielegalnie próbują wtargnąć do Polski. Te zmiany są konieczne, żeby dodatkowo jeszcze wzmocnić szczelność polskich granic» — poinformował.
Podkreślił, że polskie granice są szczelne, ale napływ kolejnych fal migracji z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, szczególnie do Niemiec i do Francji są faktem.
Zaznaczył, że gdyby nie zmiana rządu, to dziś w Polsce też mielibyśmy tysiące imigrantów, ponieważ rząd PO-PSL złamał solidarność Grupy Wyszehradzkiej i podjął taką decyzję. Rząd PiS tych zobowiązań jednak nie wykonuje.
«Nam chodzi o bezpieczeństwo. Niewątpliwie na zachodzie Europy dochodzi do ataków terrorystycznych; to terroryści muzułmanie, wyznawcy islamu powodują te ataki terrorystyczne. Polska jest bezpieczna, Polska jest od tego wolna, natomiast musimy zadbać o bezpieczeństwo naszych granic, musimy uszczelnić nasze granice i temu służy projekt» — dodał.
Błaszczak odniósł się też do przywołanego przez prowadzącą oświadczenia posła PO Marcina Święcickiego, który przyznał, że posłowie okupujący w Sejmie salę plenarną i mównicę złamali regulamin Sejmu, ale zrobili to dlatego, że marszałek Kuchciński złamał Konstytucję.
«Skoro przyznał poseł Święcicki, że oni złamali regulamin, no to jest to dowód w postępowaniu, które — mam nadzieję — zakończy się surowymi karami finansowymi (…). Cieszę się z tego, że nareszcie przyszła refleksja, przynajmniej u jednego parlamentarzysty z PO. A mam nadzieję, że Grzegorz Schetyna też przyzna, że było tak właśnie, że politycy PO i Nowoczesnej łamali regulamin Sejmu, co więcej — łamali prawo powszechne dotyczące kodeksu karnego» — powiedział szef MSW.
Według niego podczas okupacji stołu prezydialnego doszło bowiem nie tylko do złamania regulaminu, ale także prawa przewidzianego w kodeksie karnym.
«Okupowanie stołu, przy którym prowadzi obrady marszałek Sejmu jest nadużyciem przewidzianym w kodeksie karnym, sankcją w kodeksie karnym» — powiedział. Jego zdaniem nie ma przyzwolenia na łamanie prawa, dla tego, «żeby ci, którzy korzystali w III RP, byli ponad prawem». Błaszczak podkreślił, że politycy PO i Nowoczesnej muszą odpowiadać za łamanie prawa tak, jak każdy Kowalski. (PAP)