16-letni podpisał 2,5-letnią umowę, do czerwca 2019 roku. Chłopak jest zachwycony, osobiście go w klubie przywitała legenda Ajaksu , a kontrakt parafował w miejscu, gdzie robili to Zlatan Ibrahimović i Luis Suarez. Jakub Bednarek, wiceprezes Wrocław Acedemy mówi nam: — Do akcji wkroczył więc Ajax, który wysłał do Polski swojego skauta. Holendrzy oglądali go również na wideo, a w grudniu zaprosili na testy. I tam wypadł bardzo dobrze. Powiedziano mu, że w tych samych testach Manuel Neuer w jego wieku miał od niego gorsze wyniki. O chłopaka próbował walczyć też Śląsk Wrocław, ale gdy okazało się, że Ajax chce ściągnąć Górskiego do siebie, to w zasadzie nie było odwrotu. Transfer do końca doprowadził Przemysław Pańtak, agent Arkadiusza Milika. — Ajax nie sugerował się choćby tym, że Mateusz nie gra w reprezentacji Polski. W Amsterdamie zaproszono go też na treningi z pierwszą drużyną. Chciały go też kluby grające w Lidze Mistrzów. Kilka zespołów Premier League było skłonnych wziąć go bez testów — mówi nam Pańtak. Ajax to jednak Ajax, klub z jedną z najlepszych na świecie akademii — De Toekomst. Idealne miejsce, żeby się podszkolić i wypromować. — Mateusz będzie mieszkał u holenderskiej rodziny, rozpoczyna pobyt od nauki języka holenderskiego. Jego mama dostała też ofertę przenosin do Amsterdamu, ale na razie chyba zostanie jeszcze w Polsce — mówi Bednarek. I dodaje: — Mateusz jest szczęśliwy. Przez myśl mu nie przeszło, że tak szybko się potoczy. Do wrocławskiej akademii trafił dwa lata temu z Kłodzka. Wypatrzył go właśnie Miłosz Gładoch. — Okazało się, że jest motoryczną bombą i jest bardzo mocny mentalnie. Bardzo szybko wystrzelił. Dziś jest w pierwszej trójce bramkarzy z tego rocznika. We Wrocławiu grał w Centralnej Lidze Juniorów.