Co najmniej 32 osoby zginęły, a 50 zostało rannych w nocy z soboty na niedzielę, w katastrofie pociągu ekspresowego na południu Indii. Pociąg jadący z Dżagdalpuru do Bhubanesar wykoleił się w pobliżu stacji Kuneri. Przedstawiciel policji poinformował, że liczba ofiar może wzrosnąć. W Indiach koleje przewożą dziennie ok. 20 milionów ludzi i są głównym środkiem transportu w tym kraju. 
Jadący z Dżagdalpuru do Bhubanesar pociąg ekspresowy wykoleił się w nocy z soboty na niedzielę. Dziewięć wagonów wykoleiło się, część z nich wpadła na jadący w drugą stronę pociąg towarowy. Według najnowszych informacji w katastrofie zginęły 32 osoby, a 50 jest rannych informuje PAP. Liczba ofiar może jednak wzrosnąć, bo w wagonach są jeszcze uwięzieni ludzie. — Większość ofiar to pasażerowie trzech wagonów sypialnych — poinformował przedstawiciel policji L. K. V. Ranga Rao. 
Indyjskie koleje przewożą dziennie ok. 20 milionów ludzi i są głównym środkiem transportu w tym kraju. Wymagają jednak ogromnych inwestycji m.in. dla poprawy bezpieczeństwa. Indyjska sieć kolejowa jest czwartą najdłuższą na świecie — po Stanach Zjednoczonych, Rosji i Chinach. Korzystają z niej dziennie 23 mln pasażerów. Do najtragiczniejszej katastrofy kolejowej doszło w Indiach w 1981 roku. Pociąg pasażerski wpadł do rzeki w północno-wschodnim stanie Bihar, a śmierć poniosło wówczas ok. 800 ludzi. 
Zobacz także: 
Autokar z dziećmi spłonął na autostradzie! Nie żyje 16 osób 
Kolejni uratowani ze śmiertelnej pułapki. Ratownicy mówią o cudzie 
Bądź pierwszy! 
Wyraź swoją opinię!