Домой Polish — mix Waszczykowski: liczę na zmysł biznesowy nowego prezydenta USA

Waszczykowski: liczę na zmysł biznesowy nowego prezydenta USA

487
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

NewsHub„Dialog z Amerykanami na zasadach wspólnych interesów” Szef polskiej dyplomacji w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl był pytany, czy planuje wizytę w USA lub zaproszenie Donalda Trumpa do Polski. „Duża otwartość z naszej strony”
„Jest duża szansa na rozmowę z przedstawicielami nowej administracji amerykańskiej podczas konferencji w Monachium. Prezydent Trump został już zaproszony do Polski przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wiosną będzie szczyt NATO w Brukseli, następnie szczyt G20 w Niemczech. Jest taki pomysł, by Trump pojawił się na Wrocław Global Forum. Otwartość na to z naszej strony jest. Prezydent Trump będzie bardzo zaangażowany w sprawy zagraniczne, więc jest szansa, że pojawi się w Polsce” – podkreślił minister.
Pytany o oczekiwania wobec nowego prezydenta USA i jego administracji przyznał, że oczekiwań i nadziei jest sporo.
„Widzimy je w dwóch aspektach. Pierwszy, to kontekst polski, drugi, to ten szerszy, międzynarodowy” – zaznaczył. Jak dodał, jeżeli chodzi o Polskę, oczekiwałby, że nowa administracja będzie respektować podjęte wcześniej decyzje, zarówno te podjęte przez Baracka Obamę, jak i decyzję, które zapadły na forum NATO. „Chodzi tu oczywiście o rozmieszczenie wojsk sojuszniczych w Polsce i krajach bałtyckich, a także o dokończenie budowy tarczy antyrakietowej” – mówił.
Min. #Waszczykowski w wywiadzie dla @wPolityce_pl o nowym prezydencie #USA @realdonaldtrump i relacjach z #Rosja . https://t.co/UV0vX5HStG pic.twitter.com/zfT8F15KrO — MSZ RP���� (@MSZ_RP) 21 stycznia 2017
Trump chce „ograniczenia obciążeń”. Podpisał dekret ws. „Obamacare” „Polska jest ciekawym partnerem”
„Liczę na zmysł biznesowy nowego prezydenta, że dostrzegając sojusznika jakim jest Polska, który strzeże granic swoich oraz wschodniej flanki NATO, doprowadzi do rozwinięcia naszych stosunków i będą one obejmowały nie tylko kwestie bezpieczeństwa, ale też dostrzeże w nas ważnego partnera gospodarczego. Marzy nam się, by amerykańska flaga powiewała nie tylko nad ambasadą czy bazą wojskową, ale by zaistniał u nas poważny biznes amerykański” – zaznaczył szef MSZ.
#wieszwiecej | Polub nas
Wyraził też nadzieję, „że przez tego biznesmena będzie promowana rozsądna współpraca gospodarcza”. „Polska, jako ważny rynek naszej części Europy, rynek rozwinięty i z liberalną gospodarką, będzie ciekawym partnerem. Stąd można rozwijać współpracę gospodarczą na inne, duże rynki, jak Ukraina a nawet Rosja. Lepiej zainwestować w bezpieczny, stabilny kraj, chroniony przez polskich i amerykańskich żołnierzy. Wtedy ten biznes będzie prosperował” – dodał.
Na uwagę, że w wystąpieniu inauguracyjnym Trumpa było pełno dla wielu kontrowersyjnych twierdzeń Waszczykowski zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z politykiem, który mówi pewne rzeczy wprost. „Na świecie istnieje rywalizacja”
– Przez lata żyliśmy w rzeczywistości, w której udawaliśmy, że jesteśmy częścią klubu altruistów, gdzie wszyscy sobie służą. Od czasów kryzysu finansowego było jasne, że to błędne myślenie. Nawet taka organizacja jak UE nie jest żadnym klubem altruistów. Panowała tam zaciekła walka o interesy polityczno-gospodarcze i dalszy jej rozwój poddany jest ambicjom największych mocarstw europejskich, które ich nie ukrywają. Trump stawia sprawę otwarcie – na świecie w dalszym ciągu istnieje rywalizacja – mówił.
„Obama przez lata udawał, że nie ma rywalizacji północ-południe, rywalizacji Rosji z Chinami. Przekonywał, że trzeba się zajmować wyzwaniami jakie przynosił współczesny świat, czyli zmianami klimatycznymi, AIDS, ebolą. Te kwestie są oczywiście ważne, ale Obama zapomniał o klasycznej rywalizacji między mocarstwami” – powiedział szef polskiej dyplomacji. Sprawa Rosji „Z mojej rozmowy sprzed kilku tygodni z Henrym Kissingerem odczytałem, że zależy im na ułożeniu odpowiedniego modus vivendi z Rosjanami. Zależy im na tym, by mieć stabilnego partnera w Moskwie, który nie doprowadzi w przyszłości do bałkanizacji Rosji. Rozumiem to i nasze przesłanie jest takie, że Amerykanie powinni pamiętać, by nie robić tego kosztem naszych interesów. Odpowiedź Kissingera była jednoznaczna: Oczywiście, że nie! Jesteście częścią struktur zachodnich i nie ma mowy o tym byście byli pionkiem przetargowym w rozmowach z Rosją” – podkreślił.

Similarity rank: 1.1
Sentiment rank: -1.9