W piątej dobie poszukiwań w miejscu, gdzie znajdował się trzypiętrowy hotel Rigopiano, ratownicy nie słyszą już głosów ani sygnałów świadczących o obecności żywych ludzi. Prace prowadzone są z ogromną, niezmienną determinacją — zapewniła Obrona Cywilna. Poinformowano, że podejmowane są starania, by poszerzyć obszar poszukiwań poprzez wykopanie nowych, bocznych szczelin wejściowych do rumowiska. W związku z wysokim zagrożeniem lawinowym w miejscu akcji ratunkowej ustawiono przysłany ze Szwajcarii radar monitorujący pobliskie góry. Gdyby doszło tam do niebezpiecznego ruchu kamieni i śniegu, włączony zostanie alarm. podały media, powołując się na informacje z Obrony Cywilnej. Warunki, w jakich pracują strażacy, ratownicy górscy i przedstawiciele innych służb określane są jako ekstremalnie trudne. Lawina, która zniszczyła hotel, runęła w środę na czterogwiazdkowy górski hotel po serii silnych wstrząsów sejsmicznych w środkowych Włoszech.