Firma Airbus Helicopters zdementowała oświadczenie MON dotyczące negocjacji ws. zakupu helikopterów. – Potwierdzamy tylko, że dostaliśmy dokumenty. Nic więcej…
We wtorek 21 lutego Inspektorat Uzbrojenia MON oświadczył, że prowadzi negocjacje z trzema producentami w sprawie dostarczenia 16 śmigłowców. Na stronie internetowej Inspektoratu podano, że wśród zaproszonych są: konsorcjum w składzie PZL Sp. z o.o. oraz Sikorsky Aircraft Corporations; WSK „PZL-Świdnik” S. A.; konsorcjum w składzie Airbus Helicopters societe par actions simplifiee oraz Heli Invest Sp. z o.o. Services S. K. A. Dodatkowo w osobnym komunikacie MON użyło określenia „negocjacje”. Takiemu przedstawieniu sprawy sprzeciwiła się jedna z wymienionych firm.
– To, że analizujemy zaproszenie polskiego rządu do przetargu, nie znaczy jeszcze, że weźmiemy w nim udział – zaznaczył w rozmowie z RMF FM rzecznik Airbus Helicopters Guillaume Steuer. W osobnym oświadczeniu doprecyzował stanowisko spółki. – Dzisiaj potwierdzamy tylko, że dostaliśmy odpowiednie dokumenty, analizujemy je, badamy sytuacje i generalnie jesteśmy zawsze gotowi brać udział w konkursach otwartych i opartych na przejrzystych regułach — ale na razie absolutnie nic więcej. Do tego podkreślamy, że podtrzymujemy nasze prawo do roszczeń w związku z zamknięciem przez polskie ministerstwo obrony poprzedniego przetargu – tłumaczył.