Домой Polish — mix Ostatnie pożegnanie Heleny Kmieć. Zamordowana wolontariuszka została pośmiertnie odznaczona

Ostatnie pożegnanie Heleny Kmieć. Zamordowana wolontariuszka została pośmiertnie odznaczona

454
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

W kościele św. Barbary w Libiążu pożegnano polską wolontariuszkę zamordowaną w Boliwii. W mszy św. uczestniczyło ok. 4 tys. osób, w tym 120 księży.
Pogrzeb Heleny Kmieć miał charakter państwowy. Premier Beatę Szydło reprezentowała szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. W uroczystości uczestniczył także podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski. Z Boliwii przyjechał wikariusz apostolski bp Antoni Reimann. Odznaczenie i list od premier
Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Helenę Kmieć Złotym Krzyżem Zasługi za działalność charytatywną i społeczną oraz za zaangażowanie w pomoc potrzebującym. Odznaczenie to przekazał rodzinie Wojciech Kolarski. List do rodziny zmarłej napisała premier Beata Szydło. Podczas pogrzebu odczytała go Beata Kempa. — Żegnając dzisiaj Helenę Kmieć, żegnamy symbol dobra, bezinteresownej pomocy i szczerej miłości bliźniego. Choć bardzo młoda udowodniła, jak wielkie ma serce. Jej śmierć przyniosła nam ból i cierpienie, jej życie dla wielu z nas pozostanie inspiracją i wzorem — podkreśliła premier.
Jak dodała, Kmieć zdecydowała się poświęcić dotychczasowe bezpieczne życie i opuścić na wiele miesięcy rodzinę oraz bliskich, by nieść pomoc dzieciom w dalekiej Boliwii. — Ten akt miłosierdzia wymagał niezwykłej determinacji, gotowości do wyrzeczeń i przede wszystkim nadziei. Nadziei na podarowanie lepszego życia potrzebującym — zaznaczyła w liście Beata Szydło. Wyjątkowa wolontariuszka
— Twoja śmierć nie jest przegraną! Poprzez Twoją śmierć stałaś się dla wielu młodych na całym świecie powierniczką ich spraw przed Jezusem Chrystusem — powiedział podczas pogrzebu kard. Stanisław Dziwisz.
— Droga Helenko. Zaskoczyła nas wszystkich Twoja tragiczna śmierć, która spotkała Cię w czasie Twojej misji apostolskiej w dalekiej Boliwii. Twoją śmierć przeżywa nie tylko Twoja rodzina i parafia św. Barbary w Libiążu, ale również Archidiecezja Krakowska, która zapamiętała Cię jako wyjątkową wolontariuszkę w czasie Światowych Dni Młodzieży — mówił kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył mszy św. Ugodzona nożem podczas napadu
Helena Kmieć została zamordowana w nocy z 24 na 25 stycznia w Boliwii. Zginęła w miejscowości Cochabamba podczas napadu na ochronkę dla dzieci. Została ugodzona nożem. Dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo zostało zatrzymanych. Zostanie pochowana na cmentarzu komunalnym w Libiążu. Pogrzeb Heleny Kmieć miał charakter państwowy. Premier Beatę Szydło reprezentowała szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. W uroczystości uczestniczył także podsekretarz stanu w Kancelarii Wojciech Kolarski. Z Boliwii przyjechał wikariusz apostolski bp Antoni Reimann. Prezydent Andrzej odznaczył pośmiertnie Helenę Kmieć Złotym Krzyżem Zasługi za działalność charytatywną i społeczną oraz za zaangażowanie w pomoc potrzebującym. Odznaczenie to przekazał rodzinie Wojciech Kolarski. List do rodziny zmarłej napisała premier. Podczas pogrzebu odczytała go Beata Kempa. Jak dodała, Kmieć zdecydowała się poświęcić dotychczasowe bezpieczne życie i opuścić na wiele miesięcy rodzinę oraz bliskich, by nieść pomoc dzieciom w dalekiej Boliwii. — Ten akt miłosierdzia wymagał niezwykłej determinacji, gotowości do wyrzeczeń i przede wszystkim nadziei. Nadziei na podarowanie lepszego życia potrzebującym — zaznaczyła w liście Beata Szydło. — Twoja śmierć nie jest przegraną! Poprzez Twoją śmierć stałaś się dla wielu młodych na całym świecie powierniczką ich spraw przed Jezusem Chrystusem — powiedział podczas pogrzebu kard. Stanisław Dziwisz. — Droga Helenko. Zaskoczyła nas wszystkich Twoja tragiczna śmierć, która spotkała Cię w czasie Twojej misji apostolskiej w dalekiej Boliwii. Twoją śmierć przeżywa nie tylko Twoja rodzina i parafia św. Barbary w Libiążu, ale również Archidiecezja Krakowska, która zapamiętała Cię jako wyjątkową wolontariuszkę w czasie Światowych Dni Młodzieży — mówił kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył mszy św. Helena Kmieć została zamordowana w nocy z 24 na w Boliwii. Zginęła w miejscowości Cochabamba podczas napadu na ochronkę dla dzieci. Została ugodzona nożem. Dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo zostało zatrzymanych. Zostanie pochowana na cmentarzu komunalnym w Libiążu.

Similarity rank: 6.8
Sentiment rank: 0