Домой Polish — mix Przedstawienie Klątwa Teatru Powszechnego. Opinie i recenzje

Przedstawienie Klątwa Teatru Powszechnego. Opinie i recenzje

1059
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Nowa sztuka Olivera Frljicia wywołała medialną burzę. Politycy oraz komentatorzy kłócą się o bardzo odważne i kontrowersyjne sceny «Klątwy», pod budynkiem Teatru Powszechnego odbył się protest, zaś sam teatr wydał oświadczenie, w którym prosi o «niedokonywanie manipulacji treścią przedstawienia».
Burza na temat «Klątwy». Wybitne przedstawienie czy szarganie świetości i prowokacja?
Od premiery «Klątwy» minęło już kilka dni, ale medialna burza cały czas przybiera na sile. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik napisał, że spektakl ma znamiona bluźnierstwa. Poseł PiS Dominik Tarczyński zapowiedział wczoraj, że (w sprawie przedstawienia) złoży zawiadomienie do prokuratury. Przed budynkiem Teatru Powszechnego protestowało wczoraj około stu osób — z drugiej strony jednak niektórzy krytycy oraz aktorzy chwalą «Klątwę», sam teatr oświadcza zaś, że spektakl «powinien być analizowany jako całościowa wizja artystyczna, a nie jako zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu». O co więc naprawdę chodzi z nową sztuką chorwackiego reżysera?
«Klątwa» to sztuka przeznaczona raczej dla widzów o mocnych nerwach i odpornych na prowokacje. Wystarczy wyliczyć tylko, że podczas spektaklu będziemy mogli zobaczyć między innymi aktorkę uprawiającą seks oralny z figurką papieża oraz m.in ścinanie drewnianego krzyża za pomocą piły mechanicznej. Nie da się ukryć, że właśnie te sceny są główną machiną promocyjną spektaklu i chociaż Teatr Powszechny prosi w swoim oświadczeniu, żeby nie analizować przedstawienia na podstawie «zbioru oderwanych od siebie scen pozbawionych kontekstu», to jednak decydując się na wystawienie tej sztuki — trudno było się spodziewać czegoś innego.
Witold Mrozek z Gazety Wyborczej broni sztuki, twierdząc że nie są to wyłącznie prowokacyjne sceny, a sekretem sukcesu i talentu reżysera jest raczej «mieszanie prawdziwych tożsamości aktorów z fikcją, na absolutnej świadomości formy, podważanie własnej pozycji, obnażanie tkwiących w niej sprzeczności i paradoksów». «Klątwę» nazywa zaś «przedstawieniem wybitnym, błyskotliwym oraz w najwłaściwszym sensie tego słowa – rewolucyjnym. «
W podobnym tonie wypowiedział się Jakub Majmurek. Autor zrecenzował sztukę dla «Krytyki Politycznej» i nazwał ją «wcielonym koszmarem prawicowych krytyków». Spektakl nazywa zaś nie tylko «prowokacją wobec >drugiej strony

Similarity rank: 6.6
Sentiment rank: -1.9