«Będzie to rozmowa dotycząca tego, co w najbliższym czasie będzie absorbowało przywódców europejskich na posiedzeniach Rady Europejskiej w Brukseli».
Premier Beata Szydło i kanclerz Angela Merkel umówiły się na kolejne konsultacje jeszcze przed rozpoczęciem najbliższego posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli — poinformował w środę PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek po południowej rozmowie telefonicznej polskiej premier z kanclerz Niemiec.
Rozmowa dotyczyła bieżących spraw z agendy europejskiej i była związana z przygotowaniem zbliżającego się szczytu Rady Europejskiej w Brukseli. Premier Beata Szydło i kanclerz Angela Merkel umówiły się na kolejne konsultacje jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Europejskiej
— powiedział PAP Bochenek.
O rozmowie poinformowała wcześniej premier Szydło.
Umówiłyśmy się, że będziemy się przed tymi posiedzeniami Rady konsultować
—dodała.
Będzie to rozmowa dotycząca tego, co w najbliższym czasie będzie absorbowało przywódców europejskich na posiedzeniach Rady Europejskiej w Brukseli w przyszłym tygodniu i kolejne posiedzenie w Rzymie na końcu miesiąca
— podkreśliła szefowa rządu.
Jak dodała, rozmowa to wynik jej ustaleń z Merkel, gdy przebywała ona na początku lutego z wizytą w Warszawie.
Umówiłyśmy się, że będziemy się przed tymi posiedzeniami Rady konsultować
— zaznaczyła Szydło.
Według radia RMF FM , które jako pierwsze podało nieoficjalnie informację o rozmowie, premier Szydło ma przekonywać kanclerz Niemiec, by „ta nie popierała Donalda Tuska na kolejną kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej”.
Pierwsza 2,5-letnia kadencja Tuska jako szefa RE upływa z końcem maja. Na szczycie UE 9-10 marca przywódcy Unii mają zdecydować, czy pozostanie on na tym stanowisku na kolejną kadencję. Obecnie jest jedynym oficjalnym kandydatem.
Tusk zadeklarował podczas nieformalnego szczytu przywódców UE na Malcie, że jest gotów kontynuować swoją pracę jako przewodniczący Rady Europejskiej, gdy w maju zakończy się jego pierwsza kadencja na tym stanowisku.
Brytyjski dziennik „Financial Times” w poniedziałek poinformował, że premier Beata Szydło sonduje inne kraje UE w sprawie możliwości zastąpienia Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej przez eurodeputowanego PO Jacka Saryusz-Wolskiego.
Doniesienia dziennika wywołały dyskusje polityczne. We wtorek marszałek Senatu Adam Bielan komentował je stwierdzeniem, że „nie potwierdza, nie zaprzecza”. Natomiast, jak mówił, „trudno od Polski oczekiwać, że będziemy wspierać kandydata (Tuska), który nie chce utrzymywać dobrych relacji z naszym rządem”.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że Tusk „łamie elementarne zasady UE ”, zatem nie może być przewodniczącym RE i „w żadnym razie nie może liczyć na poparcie PiS i brak sprzeciwu”. Saryusz-Wolski dotąd nie zabrał głosu w sprawie doniesień „ FT ”.
W marcu w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich przywódcy unijni mają przyjąć wspólną deklarację. Dokument ma stanowić podsumowanie procesu integracji oraz odniesienie do przyszłości Wspólnoty. Przygotowaniom do rocznicy ma być poświęcone nieformalne posiedzenie 27 szefów przywódców państw UE 10 marca.
wkt/ PAP