«Piotr Bączek, obecny szef SKW, zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że w najbliższych dniach do prokuratury trafi pierwsze zawiadomienie dotyczące błędów i za…
Zachodzi podejrzenie, że przetarg z 2009 r. na remont Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r., był ustawiony – donosi „Gazeta Polska Codziennie”.
„ GPC ” dodaje, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego kieruje do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie. Zawiadamia również o nieprawidłowościach w działaniach służb w związku z przetargiem i remontem Tu-154 M.
Piotr Bączek, obecny szef SKW , zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że w najbliższych dniach do prokuratury trafi pierwsze zawiadomienie dotyczące błędów i zaniechań poprzedniego kierownictwa SKW ws. katastrofy smoleńskiej.
Nie chciał jednak zdradzić szczegółów zawiadomienia. Według naszych ustaleń dotyczy ono m.in. przetargu na remont Tu-154M. W zawiadomieniu są udokumentowane zdarzenia m.in. poprzez zeznania osób znających bezpośrednio sprawę przetargu
—ujawnia „ GPC ”.
Jedna z tych osób zeznała, że na pół roku przed remontem tupolewa przedstawiciele firmy Polit Elektronik już wiedzieli, że wygrają przetarg na remont tupolewa. 22 lutego 2009 r.- parę tygodni przed formalnym rozstrzygnięciem przetargu- przedstawiciele Aviakor z Samary i zakładów „Saturn” z Rybińska (przyszli rosyjscy wykonawcy i podwykonawcy remontu Tu-154M) podpisali porozumienie z przedstawicielem firmy Polit Elektronik.
Spółka ta musiała być więc pewna wygranej, skoro już na tym etapie podjęła współpracę z ostatecznymi – jak się okazało – wykonawcami robót naprawczych. Za remont zapłacono zresztą gigantyczne pieniądze – była to ówczesna równowartość nowego samolotu tej samej klasy co tupolew
—dowiedziała się „ GPC ”.
Śledczy mają również sprawdzić sprawę ppłk. Mirosława Dożynko, który z ramienia wojska dokonywał w 2009 roku w Samarze odbioru Tu-154M po remoncie zleconym Rosjanom przez Polit Elektronik.
Ppłk Mirosław Dożynko na początku 2011 r. odszeł z Dowództwa Sił POwietrznych do rezerwy, a w 2013 r. został wiceprezesem…Polit Elektronik
—pisze gazeta.
Zastrzeżenia budzi też prowadzona przez SKW ochrona kontrwywiadowcza przetargu, a także odbiór Tu-154M, który po powrocie z Samary notorycznie się psuł
—dodaje „ GPC ”.
pc/ GPC