Szefowe rządów: Polski Beata Szydło i Wielkiej Brytanii Theresa May w rozmowie telefonicznej w środę wieczorem zgodziły się, że negocjacje ws Brexitu powinny przebiegać tak, by minimalizować jego potencjalne negatywne skutki — powiedział PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Szefowe rządów: Polski Beata Szydło i Wielkiej Brytanii Theresa May w rozmowie telefonicznej w środę wieczorem zgodziły się, że negocjacje ws Brexitu powinny przebiegać tak, by minimalizować jego potencjalne negatywne skutki — powiedział PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Do rozmowy doszło po tym, gdy premier May wysłała do Brukseli list, w którym poinformowała o rozpoczęciu procesu negocjacji warunków opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
«To była jedna z pierwszych rozmów, jakie premier May odbyła z przywódcą europejskim. To świadczy o tym, że głos Polski jest słyszany» — powiedział Bochenek. Według niego, dostrzegane są również aspiracje Polski do tego, by odgrywać aktywną rolę w wypracowywaniu unijnego stanowiska, które będzie determinowało sposób prowadzenia negocjacji z Wielką Brytanią.
«Od samego początku zwracamy uwagę na to, że w toku tych negocjacji dwie kwestie są szczególnie ważne i powinny zostać dookreślone» — podkreślił rzecznik rządu. Pierwsza dotyczy wywiązania się ze zobowiązań wobec unijnego budżetu, druga to zagwarantowanie praw obywateli UE, w tym Polaków, którzy mieszkają na Wyspach.
«Obie panie premier w trakcie rozmowy zgodziły się co do tego, iż ten proces negocjacyjny powinien przebiegać w sposób sprawny i płynny, w sposób, który będzie minimalizował potencjalne negatywne skutki Brexitu» — powiedział.
Jak poinformował rzecznik rządu, rozmowa trwała około 40 minut. (PAP)
mce/ mok/