Домой Polish — mix Viktor Orban: Trzeba "powstrzymać Brukselę"

Viktor Orban: Trzeba "powstrzymać Brukselę"

315
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Viktor Orban: Trzeba «powstrzymać Brukselę» — fakty.interia.pl — O konieczności «powstrzymania Brukseli» mówił w środę premier Węgier Viktor Orban podczas obchodów święta narodowego w rocznicę wybuchu powstania węgierskiego w 1848 roku. Podziękował też
O konieczności «powstrzymania Brukseli» mówił w środę premier Węgier Viktor Orban podczas obchodów święta narodowego w rocznicę wybuchu powstania węgierskiego w 1848 roku. Podziękował też przybyłym na uroczystości Polakom.
Zdjęcie
Viktor Orban, premier Węgier / AFP
Orban oświadczył, że Węgrzy muszą odważnie rozegrać batalie w obronie swej niezależności i narodowej samodzielności. «Musimy powstrzymać Brukselę, musimy ochronić swoje granice» — powiedział. «Być może dla Brukseli i międzynarodowego kapitału nie ma znaczenia ani przeszłość węgierskiego narodu, ani węgierska przyszłość, ale dla nas ma. Być może dla Brukseli i międzynarodowego kapitału nie ma znaczenia bezpieczeństwo Europejczyków, ale dla nas ma. Być może dla Brukseli i międzynarodowego kapitału nie ma znaczenia, czy pozostaniemy Węgrami, ale dla nas ma» — oznajmił.
Jak podkreślił, trzeba zapobiec osiedlaniu imigrantów, a «sieć utrzymywaną z zagranicznych pieniędzy» należy uczynić przejrzystą. Nawiązał w ten sposób do planowanego projektu ustawy dotyczącego «organizacji agentów» finansowanych z zagranicy.
Orban zaznaczył, że Wiosna Ludów wybuchła, «ponieważ ówczesne mocarstwa odmówiły narodom prawa do transformacji systemu rządów, planowania własnej gospodarki i otwarcia swojej kultury na nowe idee» i «dziś w Europie wieją wiatry 1848 roku».
Jak zaznaczył, Bruksela powinna zrzucić «maski hipokryzji» i konieczna jest otwarta rozmowa oraz debata o przyszłości. «Dzisiaj mamy jeszcze możliwość utrzymania wyzwalającej energii buntu w konstytucyjnych ramach i przeobrazić głęboko, pokojowo i w uporządkowany sposób europejskie imperium» — ocenił.
Orban rozpoczął swe przemówienie od słów skierowanych do Polaków, którzy uczestniczyli w uroczystości. Na obchody po raz piąty przyjechali do Budapesztu przedstawiciele Klubów «Gazety Polskiej». «Z serca pozdrawiam przyjaciół przybyłych z Polski. To dla nas ważne, że tak jak w 1848 roku, tak samo dziś są tu z nami» — powiedział Orban.
O Polakach wspomniał też wcześniej w swym przemówieniu burmistrz Budapesztu Istvan Tarlos. «Bóg przywiódł na dzisiejszą uroczystość naszych polskich przyjaciół i braci. My, Węgrzy, nie zapomnimy, ilu polskich bohaterów walczyło o węgierską wolność» — oświadczył.
Pełniący posługę na Węgrzech o. Paweł Cebula, który pomagał węgierskim organizatorom podczas uroczystości, powiedział PAP, że bardzo się cieszy, iż na obchody przybyło wielu Polaków mimo «trudnej sytuacji i bardzo emocjonalnej atmosfery» po wyborze na szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, którego poparł także Orban.
«Nie można ulegać emocjom» — ocenił o. Cebula. Jak zaznaczył, jedno wydarzenie, związane w dodatku tylko z jedną osobą, nie może przekreślić tysiącletniej przyjaźni w obliczu obecnych zagrożeń. «Tu chodzi o wojnę cywilizacji. Gdyby Polacy mieli teraz odwrócić się od Węgrów, czy nawet premiera Orbana, z tego będą się cieszyć tylko nasi wrogowie» — powiedział.
Podczas uroczystości rozlegały się gwizdy zwolenników opozycji, zgromadzonych na apel partii Razem (Egyuett), która wezwała, by poprzez gwizdy «dać do zrozumienia, czego chce węgierski naród».
Osobno rocznicę powstania z 1848 roku świętowały partie opozycyjne. Szef Węgierskiej Partii Socjalistycznej Gyula Molnar ocenił, że na Węgrzech nie ma wolności, braterstwa i równości, zaś szef Koalicji Demokratycznej, były premier Ferenc Gyurcsany wezwał Węgrów, by mieli odwagę być wolni i by chcieli być Europejczykami.
Powstanie węgierskie z lat 1848-1849 było wymierzone w absolutne rządy Habsburgów. Węgrzy domagali się m.in. wolności prasy i zniesienia cenzury, swobód obywatelskich i równouprawnienia wyznań religijnych, niezależnego od Wiednia rządu oraz wycofania z kraju obcych wojsk. Od sierpnia 1949 roku naczelnym wodzem armii węgierskiej był generał Józef Bem.

Similarity rank: 4.2
Sentiment rank: 0