Co najmniej 20 osób udusiło się po ataku chemicznym na mieście Chan Szajchun, w prowincji Idlib, w pobliżu granicy z Turcją.
Służby ratunkowe, po bardzo wąskich źrenicach oczu ofiar, oceniają, że do ataku mógł zostać użyty sarin. Według miejscowych aktywistów, ataku chemicznego dokonał reżim Baszara el-Assada.
W mediach społecznościowych pojawiają się drastyczne zdjęcia, na których widać, że co najmniej kilkanaście ofiar to dzieci. Poszkodowani zostali rozwiezieni do wielu (około 10) szpitali w całej prowincji. Nie wiadomo, ile osób jest rannych. Można to szacować na podstawie doniesień o tym, że do jednego z wielu szpitali przywieziono 70 osób.
Według The Spectator Index ataków chemicznych było więcej, a poszkodowanych jest ponad 200 osób.
Służby ratunkowe, po bardzo wąskich źrenicach oczu ofiar, oceniają, że do ataku mógł zostać użyty sarin. Według miejscowych aktywistów, ataku chemicznego dokonał reżim Baszara el-Assada. W mediach społecznościowych pojawiają się drastyczne zdjęcia, na których widać, że co najmniej kilkanaście ofiar to. Poszkodowani zostali rozwiezieni do wielu (około 10) szpitali w całej prowincji. Nie wiadomo, ile osób jest rannych. Można to szacować na podstawie doniesień o tym, że do jednego z wielu szpitali przywieziono 70 osób. Według The Spectator Index ataków chemicznych było więcej, a poszkodowanych jest ponad 200 osób.