Irak: w nalocie sił koalicyjnych na Mosul zginął minister wojny ISIS, Gulmurod Chalimow, zwany ministrem wojny tzw. Państwa Islamskiego. To drugi pod względem ważności lider tego ugrupowania. Za jego głowę Amerykanie oferowali 3 miliony dolarów. Według źródła w irackiej armii, był on…
Irak: w nalocie sił koalicyjnych na Mosul zginął minister wojny ISIS, Gulmurod Chalimow, zwany ministrem wojny tzw. Państwa Islamskiego. To drugi pod względem ważności lider tego ugrupowania. Za jego głowę Amerykanie oferowali 3 miliony dolarów. Według źródła w irackiej armii, był on już po raz trzeci w ostatnich miesiącach celem ataku powietrznego sił koalicyjnych.
Pochodzący z Tadżykistanu Chalimow był w zachodniej części miasta, kiedy pocisk trafił w budynek, w którym przebywał. 41-letni pułkownik Gulmurod Chalimow to były dowódca OMON-u w Tadżykistanie, który w 2015 r. dołączył do samozwańczego Państwa Islamskiego. Co ciekawe, od 2003 do 2014 roku wziął on udział w pięciu organizowanych przez Amerykanów szkoleniach antyterrorystycznych. Dotyczyły one m.in. reagowania kryzysowego i zarządzania taktycznego jednostkami specjalnymi.
W kwietniu 2015 roku Chalimow dołączył do tzw. Państwa Islamskiego. W lipcu ubiegłego roku został «ministrem wojny» tej organizacji, czyli był faktycznie drugim w hierarchii tej organizacji liderem, po jej przywódcy — Abu Bakr al-Baghdadim. To on według irackich źródeł kierował obroną Mosulu, on też odpowiadał za setki ataków na pojazdy sił koalicji.
Amerykański rząd wyznaczył za jego głowę, bądź za informacje o miejscu jego pobytu, nagrodę wysokości 3 mln dolarów.
Zobacz także:
Tak wyglądał atak «matką wszystkich bomb». Pentagon pokazał film
Pierwszy taki atak! USA zrzuciły «matkę wszystkich bomb» w Afganistanie
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!