Co najmniej sto osób zginęło w sobotę niedaleko Aleppo w samobójczym zamachu z użyciem samochodu pułapki na konwój z ludnością z ewakuowanych miejscowości zamieszkanych przez szyitów w Syrii — podały służby ratunkowe, na które powołuje się agencja AP.
Co najmniej sto osób zginęło w sobotę niedaleko Aleppo w samobójczym zamachu z użyciem samochodu pułapki na konwój z ludnością z ewakuowanych miejscowości zamieszkanych przez szyitów w Syrii — podały służby ratunkowe, na które powołuje się agencja AP.
Wcześniej informowano o co najmniej 43 zabitych. Liczba rannych pozostaje nieznana, ale świadkowie opowiadali o dziesiątkach osób poszkodowanych. Syryjska telewizja pokazała zdjęcia, na których widać leżące na ziemi zwłoki, zniszczone pojazdy i porozrzucany dobytek Syryjczyków.
Eksplozja nastąpiła na zachód od miasta Aleppo, w miejscu stacjonowania konwoju złożonego z 75 autokarów, którymi podróżuje w sumie blisko 5 tys. osób.
W piątek Syryjskie Obserwatorium informowało o rozpoczęciu ewakuacji szyickiej ludności z dwóch miejscowości Fua i Kefraja w prowincji Idlib w zamian za opuszczenie przez sunnickich rebeliantów i cywilów miejscowości Madaja i Zabadani na mocy umowy między dwiema walczącymi stronami w Syrii. Fua i Kefraja są od dłuższego czasu oblegane przez syryjskich rebeliantów.
W sobotę wieczorem konwój z szyitami wyruszył w dalszą drogę po wielogodzinnej przerwie, podczas której doszło do zamachu.
Rząd prezydenta Syrii Baszara el-Asada zawarł w ostatnich miesiącach wiele porozumień przewidujących opuszczenie przez rebeliantów i ich rodziny obszarów kontrolowanych przez opozycję po kilku miesiącach lub nawet latach oblężenia przez siły rządowe.
Opozycja uważa, że umowy są jednoznaczne z przymusowym wysiedlaniem ludności i z celową zmianą demograficzną. W marcu komisja śledcza ONZ ds. zbrodni wojennych w Syrii uznała, że porozumienie o ewakuacji mieszkańców wschodniego Aleppo na północnym zachodzie Syrii doprowadziło do przymusowego wysiedlenia ludności.
Zbrojna opozycja walcząca od sześciu lat z reżimem Asada jest w większości sunnicka, jak większość populacji Syrii. Asad jest alawitą, czyli wyznawcą nieortodoksyjnego nurtu wywodzącego się z szyizmu; jego siły wspierane są przez szyickich bojowników z Iranu oraz Hezbollah — szyicką radykalną organizację z Libanu. (PAP)
kot/ akw/