Домой Polish — mix Francuskie media: Macron wygrał, ale głosowała niecała połowa Francuzów

Francuskie media: Macron wygrał, ale głosowała niecała połowa Francuzów

285
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Po pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji, która przyniosła wielki sukces La Republique en Marche (LREM) , partii prezydenta Emmanuela Macrona, komentatorzy przyznają, że szef państwa wygrał, ale niepokoi ich, że głosowała niecała połowa Francuzów.
Macron, którego partia odniosła «miażdżące zwycięstwo», wygrał i «wysadził w powietrze» francuski system polityczny — ocenia Paul-Henri du Limbert na łamach dziennika «Le Figaro». Ostrzega jednak przed «złudzeniem optycznym», gdyż «przygniatającą przewagę w mandatach, bardziej niż mobilizacji elektoratu zawdzięcza (Macron) dźwigni, jaką jest głosowanie większościowe w dwóch turach». Komentator zwraca uwagę, że nie głosował co drugi Francuz.
«Prezydent nie uniknie odpowiedzi na pytania, jakie stawia sobie społeczeństwo w sprawach rzekomych korzyści z masowej imigracji i wielokulturowości» – wskazuje publicysta i przypomina, że skrajnie prawicowy i populistyczny «Front Narodowy prosperuje dzięki kolejnym porażkom (w tych sprawach) prawicy i lewicy».
W tym samym numerze «Le Figaro» Guillaume Tabard pisze, że «prezydent zniszczył stary system, ale kraju jeszcze do końca nie podbił». Publicysta zgadza się z politykami, którzy uważają, że «po trzęsieniu ziemi, jakim był wybór prezydenta, przyszła powtórka (w postaci) wyborów parlamentarnych».
Tabard przypomina jednak tryumf prawicy po wyborze na prezydenta Nicolasa Sarkozego w roku 2007 i niewiele gorszy wynik socjalistów sprzed pięciu lat po wyborze Francois Hollande’a. Komentator wyciąga z tego wniosek, że choć czymś wyjątkowym jest sukces tak młodego, niemającego nawet dwóch lat stronnictwa LREM, to w sumie «trzymamy się klasycznego scenariusza potwierdzenia (zwycięstwa partii prezydenta) «. «Nie oznacza to jednogłośnego przejścia na macronizm» — dodaje.
«La Republique en Marche jest silna słabością innych partii» i prezydent Macron powinien usłyszeć to ostrzeżenie – zauważa Tabard. Wskazuje, że «zanim Francuzi znów uwierzą (w politykę) , pragną konkretnych rezultatów».
Podobnie jak liczni obserwatorzy występujący od niedzieli w radiu i telewizji, publicyści dziennika «Le Monde» zwracają uwagę, że «rekordowa absencja rzuca cień na prawowitość głosowania». Tego rodzaju krytykę potępił m.in. komentator Jean-Michel Aphatie, dla którego takie myślenie jest «kwestionowaniem zasad demokracji».

Continue reading...