Brytyjski magazyn «The Observer» opublikował komentarz redakcyjny dotyczący kontrowersji wokół reformy sądownictwa w Polsce. Pisze, że «dla dobra swej wiarygodności i przyszłej spójności Unia Europejska musi przyjąć twardą linię wobec (Jarosława) Kaczyńskiego i PiS». — Sprawdź najnowsze wiadomości i wydarzenia z Europy i ze świata. Poznaj komentarze i podyskutuj na forum.
«The Observer» to niedzielne wydanie liberalnego dziennika «The Guardian». To kolejny głos czołowej brytyjskiej gazety przeciwko planowanym reformom w Polsce po tym, jak podobnie krytycznie oceniły je m.in. «The Times» i «The Telegraph».
Zdaniem «Observera», «decyzja wyższej izby polskiego parlamentu o przekazaniu rządowi de facto kontroli nad Sądem Najwyższym jest poważnym błędem z negatywnymi implikacjami dla Europy» i «mocnym uderzeniem dla niezbyt silnych postkomunistycznych demokratycznych instytucji państwa polskiego».
Jak zaznaczono w komentarzu, decyzja polskiego parlamentu «niszczy nadmiernie komfortową iluzję, która była modna od czasu zwycięstwa Emmanuela Macrona w wyborach prezydenckich we Francji, że ciemne siły nietolerancyjnego europejskiego nacjonalizmu i populizmu są w odwrocie».
Redakcja «Observera» cytuje również piszącego o «Solidarności» i polskiej historii brytyjskiego historyka Timothy’ego Gartona Asha, który określił program rządzącego w Polsce Prawa i Sprawiedliwości jako «systematyczny antyliberalizm podlewany resentymentem i paranoją».
Prawo polskiego rządu do wdrażania swojego programu jest niekwestionowane, ale — jak pisze przytaczany Garton Ash — «nie ma on prawa do rozmontowywania lub neutralizowania instytucji», które pozwolą ludziom na dokonywanie swobodnego wyboru, «a także nakładają na władzę wykonawczą niezbędny system mechanizmów kontroli i równowagi».
«Polska jest często opisywana jako dumnie niezależny, konserwatywny i w przeważającej większości katolicki kraj, w którym zmiany zachodzą powoli. Przynależność do tradycyjnych wartości i zdrowy narodowy szacunek do samych siebie może jednak zbyt łatwo być podkopywany i wykorzystywany przez pozbawionych skrupułów liderów» — napisano w komentarzu.
«Autorytaryzm Kaczyńskiego stanowi egzystencjalne zagrożenie dla autonomii takich instytucji demokratycznych, jak parlament, sądy i służba cywilna, które nie rozwinęły się jeszcze w pełni po skończeniu się dominacji sowieckiej w 1989 roku» — oceniła redakcja «Observera».
Jej zdaniem polska opozycja i Unia Europejska «muszą wziąć się w garść», bo dotychczasowe unijne zapowiedzi ostrej reakcji nie przyniosły skutków.
«Jeśli polski rząd nie zmieni swojego podejścia, najbardziej oczywistą dostępną opcją byłoby zatrzymanie dofinansowania » — podkreślono. Polska jest największym biorcą unijnych funduszy spójności i według budżetu na lata 2014-2020 otrzyma blisko 83 miliardów euro.
Jednocześnie «Observer» odrzuca sugestię, że krytykowanie Polski mogłoby sprowokować wyjście kraju z Unii Europejskiej. Magazyn dodaje, że «dla dobra swojej wiarygodności i przyszłej spójności, Unia Europejska musi przyjąć twardą linię wobec Kaczyńskiego i PiS». «Europa opowiada się za demokracją; za czym opowiada się Polska?» — pyta na koniec «Observer».
W sobotę podobny komentarz redakcyjny opublikował centrowy dziennik «The Times», który ocenił, że «Polska znajduje się na krawędzi», a «rządy prawa są zagrożone».
«Od 2015 rządzące Polską PiS zachęcało, a w niektórych przypadkach doprowadzało do erozji wartości, na których oparto rozszerzenie Unii Europejskiej i polski dobrobyt. W ciągu ostatnich dwóch tygodni ugrupowanie pośpiesznie przegłosowało trzy ustawy, które zagrażają niezależności sądownictwa, dając posłom oraz rządowi prawo mianowania i odwoływania sędziów w niemal każdym polskim sądzie» — wskazał «Times».
Zdaniem gazety «zagrożeniem dla Brukseli (…) jest to, że ksenofobiczny populizm zajmie tereny od Bałtyku do Morza Czarnego». «Dla Polski zagrożenie jest jeszcze większe: że partia z niewielką większością wykolei proces demokratycznych rządów, okradając obywateli ze sprawiedliwości, zmieniając sądy w instytucje zatwierdzające decyzje bez przemyślenia» — zwraca uwagę «Times».
» (Premier Beata) Szydło powiedziała, że nie da się zastraszyć Unii Europejskiej, ale to jej partia zastrasza polskie państwo. Wciąż jest czas na to, żeby się wycofać — i (premier) powinna z niego skorzystać» — podkreślono.
W podobny sposób sytuację w Polsce ocenił w sobotę konserwatywny dziennik «The Telegraph», którego warszawski korespondent Matthew Day napisał, że «nie ma sensu dla istnienia unijnych wartości, jeśli Unia Europejska odmawia ich obrony».
» (Polska) szybko zmienia się z irytującego kraju, który mógł być tolerowany dla zachowania jedności (UE) w trudnych czasach w potencjalne zagrożenie dla tych samych europejskich wartości, o których Bruksela tak trąbi i je wychwala» — ocenił Day.