Sejm odrzucił w środę wniosek PO o wotum nieufności wobec szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka. Głosownie poprzedziła burzliwa debata, podczas której posłowie nawiązywali m.in. do tragicznej śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie we Wrocławiu
Za poparciem wniosku o wotum nieufności wobec szefa MSWiA opowiedziało się 194 posłów, przeciwko było 236, a 5 wstrzymało się od głosu. Wniosek PO nie uzyskał wymaganej większości 231 głosów. PO złożyła ten wniosek na początku czerwca. «Sposób sprawowanego nadzoru i polityka kadrowa prowadzona przez ministra Błaszczaka doprowadziła do powstania w Policji patologicznych sytuacji, które w tragiczny sposób pokazuje sprawa śmierci Igora Stachowiaka» — głosi uzasadnienie. Chodzi o sprawę śmierci młodego mężczyzny na komisariacie we Wrocławiu w maju 2016 r.
Sejmowa komisja we wtorek wieczorem przegłosowała negatywną rekomendację dla wniosku. Opozycja protestowała, że na komisji Błaszczak nawet się nie pojawił. W środę przed debatą żądano jej przełożenia — m.in. w związku z wizytą w Polsce prezydenta USA Donalda Trumpa i liderów państw Europy Środkowej i Wschodniej, ale te apele nie uzyskały akceptacji marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i rozpoczęła się debata.
Przedstawiając wniosek o odwołanie szefa MSWiA Borys Budka (PO) ocenił, że działalność ministra doprowadziła do spadku zaufania do polskiej policji wśród obywateli.
Poseł PO «rozszyfrował» nazwisko Błaszczaka, rozwijając każdą z jego liter. «Buta, Łgarstwo, Agresja, Serwilizm, Zarozumiałość, Cynizm, Zadufanie, Arogancja, Konfetti» — mówił, opisując każde z wymienianych haseł.
Budka nawiązał do zaplanowanej na środę i czwartek wizyty prezydenta Trumpa. «Dopóki minister Błaszczak i wiceminister Jarosław Zieliński będą na tej sali, i nie będą mieszać się w profesjonalne działania policji, to jestem pewien że bezpieczeństwo wizyty prezydenta USA, jak i bezpieczeństwo Polaków, będzie zagwarantowane» — powiedział.
«Mieliście rok na wyjaśnienie sprawy tragicznej śmierci we Wrocławiu. Nic pan nie zrobił. Pan ma krew na rękach panie Błaszczak. To jest pana odpowiedzialność» — powiedział lider PO Grzegorz Schetyna, zwracając się do Błaszczaka.
«A pan (…) panie prezesie Kaczyński, toleruje tych ludzi, którzy łamią prawo, tak jak Błaszczak. Zapłacisz za to» — powiedział Schetyna, zwracając się do lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.