– Przełom roku przyniesie nam jakieś istotne decyzje procesowe w tym śledztwie – mówił na antenie Telewizji Republika w programie „Koniec Systemu” Doroty…
Prokurator krajowy podkreślił, że nadzoruje dwa postępowania dotyczące katastrofy smoleńskiej: związane z tzw. zdradą dyplomatyczną, a drugie z utrudnieniem postępowania oraz niedopełnieniem obowiązków, w związku z nieprzeprowadzeniem na terenie Polski oględzin zewnętrznych i wewnętrznych ofiar katastrofy. – Oba te śledztwa toczą się bardzo energicznie, bardzo sprawnie. Jestem zadowolony z referentów obu spraw oraz prac zespołu w tym zakresie – wskazał.
Bogdan Pasionek odniósł się do przesłuchania Donalda Tuska, które – jak podkreślił – nie przyniosło zaskoczeń jeśli chodzi o dowody ws. katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Z wypowiedzi prokuratura wynika jednak, że takie informacje pojawiły się niedawno z innego źródła. – Jeśli chodzi o pierwsze śledztwo, czyli w zakresie tzw. zdrady dyplomatycznej, muszę powiedzieć, że ostatnie tygodnie, miesiące przyniosły zaskakujący materiał dowodowy – zdradził. Jak podkreślił, zabezpieczony został nowy materiał dowodowy, który «rzuca nowe, bardzo mocne światło na decyzje, które w tym czasie podejmowano». – Musimy jednak przeprowadzić szereg czynności procesowych – dodał, nie chcąc zdradzić konkretów.
Zdaniem prokuratora krajowego w przypadku śledztw tzw. okołosmoleńskich kluczowym momentem będzie przełom roku, który ma przynieść „istotne decyzje procesowe”. – O tym, czy będą to zarzuty, zadecydują prokuratorzy, a nie prokurator krajowy. Myślę, że przełom roku to będzie okres decydujący. Chyba, że pojawią się nowe materiały dowodowe, bo wydawało nam się, że w pewnych obszarach, które wcześniej były realizowane przez prokuraturę, gdzie były informacje, że wszystkie materiały zostały zabezpieczone, kiedy pojawili się bystrzy prokuratorzy, pojawiły się nowe materiały dowodowe – przyznał.