Nie będzie łatwo dostać w ZUS decyzję o rencie. Lekarze orzecznicy ZUS i członkowie komisji lekarskiej, którzy decydują o rentach, zapowiadają odejście z pracy z powodu planowanego obowiązku składania przez nich oświadczeń majątkowych.
– Bez lekarzy orzeczników czeka nas kataklizm. Co roku około 70 tys. osób wysyłamy do sanatorium, przyznajemy też blisko 40 tys. rent. O tym, czy ktoś nie może dalej pracować albo czy powinien pojechać na rehabilitację, decydują lekarze orzecznicy ZUS. Gdy odejdą z pracy, zrobi się bałagan i ludzie będą czekać na decyzje rok, dwa, a może dłużej – mówią pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
