Wisła Kraków pokonała Sandecję Nowy Sącz 3:0. Do okazałego zwycięstwa w wymierny sposób przyczynił się Maciek Sadlok, który rozegrał całe spotkanie i był bardzo bliski zanotowania asysty.
Zachowanie czystego konta pomogło w pewnym zwycięstwie Białej Gwiazdy. Była to pierwsza trzybramkowa wiktoria w tym sezonie. „Myślę, że tego nam było trzeba. Takiego meczu jeszcze nie zagraliśmy. Do tej pory nasze wygrane nie były bezdyskusyjne. Dlatego cieszymy się, że w czasie przerwy reprezentacyjnej będziemy pracować w dobrych nastrojach” — twierdzi 28-latek. W najbliższych dniach wychowanek Pasjonata Dankowice będzie trenował razem z drużyną, choć wielu domagało się dla niego powołania do reprezentacji. Sadlok przyznał, że sprawdza listę zawodników, którzy udają się na zgrupowanie polskiej kadry, choć on sam po raz kolejny nie będzie mógł do nich dołączyć. Obrońca Białej Gwiazdy podsumował także grę drużyny w pierwszej części rozgrywek. „Patrząc wstecz, na to jak zaczynaliśmy, czy też poprzedni sezon — trzeba przyznać, że zrobiliśmy postęp. Widać to nawet w punktach, jednakże ciągle mamy nad czym pracować i wciąż wiele rzeczy jest do poprawy” — zakończył. Tomasz Brożek Biuro Prasowe Wisły Kraków SA