Wojciech Zimiński zrezygnował z dalszej współpracy z radiową Trójką, z którą był związany od 2008 roku. Decyzja Zimińskiego jest gestem solidarności z Arturem Andrusem i Robertem Kantereitem, którzy pożegnali się z rozgłośnią, wybierając współpracę z TVN24.
Wojciech Zimiński zrezygnował z dalszej współpracy z radiową Trójką, z którą był związany od 2008 roku. Decyzja Zimińskiego jest gestem solidarności z Arturem Andrusem i Robertem Kantereitem, którzy pożegnali się z rozgłośnią, wybierając współpracę z TVN24.
Artur Andrus i Robert Kantereit usłyszeli niedawno od władz Polskiego Radia, że jeśli chcą dalej pracować w radiu, to muszą zrezygnować z występów w TVN24. Władze Polskiego Radia twierdzą, że rozstanie się z dziennikarzami odbyło się na ich własną prośbę. Wielu kolegów po fachu Andrusa i Kantereita było odmiennego zdania. Wojciech Mann i Michał Olaszański z Trójki, uważają, że Andrus i Kantereit zostali zmuszeni do odejścia z rozgłośni.
Teraz śladem obu panów podążył Wojciech Zimiński, który jednoznacznie określił swoje odejście mianem aktu solidarności z byłymi już dziennikarzami Polskiego Radia. — Moja wytrzymałość na świństwo się skończyła — mówił Zimiński w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Wojciech Zimiński współpracował Trójką od 2008 roku do kwietnia 2010 roku. Powrócił do radia w 2011 roku. Prowadził audycje „Na lato”, „Trzecie ucho” i „Urywki z rozrywki”.
Tak wkręcili reporterkę Polskiego Radia! Padła ofiarą żartownisia
Polskie Radio bojkotuje te soki! Dlaczego?
Nie żyje legenda Polskiego Radia
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!