Polska musi natychmiast zaprzestać wycinki w Puszczy Białowieskiej — orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE. Za złamanie tego zakazu grozi 100 tys. euro kary dziennie. — To jest ideologiczna decyzja. Wstydem
Minister w Kancelarii Premiera Beata Kempa była gościem programu «Kropka nad i». W rozmowie z Moniką Olejnik skomentowała decyzję Trybunał Sprawiedliwości UE, który nakazał zaprzestanie wycinki w Puszczy Białowieskiej.
— Unia w sposób ideologiczny podchodzi do sprawy wycinki. To jest ideologiczna decyzja — wyjaśniła. Przyznała, że to wina rządów PO- PSL. — To poprzednia ekipa dopuściła do tego, że kornik doprowadził do takiego spustoszenia w puszczy — wyjaśniła. Dodała przy tym, że Polska «ma bardzo dobrego ministra środowiska».
— Jego argumentacja mnie przekonuje i myślę, że sobie z tą kwestią również poradzimy. Na pewno nie pozwolimy, żeby puszcza zupełnie zaniknęła. Tak nie będzie. Na pewno się uporamy i z tym wyrokiem — oceniła. Skrytykowała przy tym rząd PO. — To już nie jest Polska Donalda Tuska i dobrze. Polska za jego rządów była Polską afer — oceniła.
Teraz z kolei «mamy państwo praktyczne, które rośnie w siłę». — Polska wymaga wiele pracy i reform, Polacy to akceptują — przyznała.
Beata Kempa zabrała również głos w Marszu Niepodległości. O rasistowskich transparentach powiedziała, że były to incydenty. — One nie powinny mieć miejsca. Ale znakomita część uczestników marszu świętowała — powiedziała.
Polityk odniosła się do ujawnionego na Twitterze nagrania z obchodów Święta Niepodległości. Prezydent Andrzej Duda mówił w nim o «ubeckich metodach» jakie szef MON Antoni Macierewicz stosuje wobec «uczciwych oficerów».
— Nie chcę komentować prywatnych wypowiedzi, które w jakiś sposób były nagrane lub wypowiedziane w emocjach — przyznała. Powiedziała także, że polskie wojsko rośnie w siłę. — Armia ma generałów i w tej chwili jest tyle pułkowników i podpułkowników, których można awansować — dodała.