Jacek Saryusz-Wolski w programie „O co chodzi”.
– Komisja Europejska wkracza w nie swoje kompetencje. W Polsce nazywało się to „falandyzacja prawa”, czyli wywodzeniem nieistniejących kompetencji i kierowaniem do ogólnych stwierdzeń – powiedział w TVP Info eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski. Ocenił w ten sposób uruchomienie artykułu 7, co teoretycznie może skutkować sankcjami dla Polski.
Wicepremier Węgier Zsolt Semjen zapowiedział, że jego kraj obroni Polskę przed „niesprawiedliwym, pokazowym postępowaniem politycznym”. Komisja…
Według polityka uruchomienie artykułu to tylko pretekst do ataku na Polskę i nie chodzi tu o obronę praworządności, a jedynie o atak polityczny.
– To naciąganie prawa po to, żeby atakować Polskę. Przyczyny ataku są polityczno-gospodarcze. Tu nikomu nie chodzi o wartości – mówił na antenie TVP Info Saryusz-Wolski. Według polityka już od jakiegoś czasu Komisja Europejska atakuje kraje, które nie chcą się podporządkować wszystkim regułom, również tym, które zbyt ingerują w suwerenność danego kraju.
– Komisja próbuje wkraczać w inne dziedziny, testuje na wybranych przykładach, czy da się posiąść kompetencje, których kraje członkowskie same nie dały – twierdzi eurodeputowany. Donald Tusk przeciwko Polsce Według polityka to Donald Tusk jest jednym z głównych odpowiedzialnych za to, że Komisja Europejska uruchomiła procedurę wdrażania
artykułu 7 przeciwko Polsce.
