Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek rząd Mateusza Morawieckiego. — Jak w sztafecie pałeczka została przekazana w inne ręce, a zespół jest ten sam. To duże novum w polityce. Dotychczas zmiana premiera wiązała się z konfliktem. Pods
— Teraz dla wydatków musimy zapewnić pokrycie, co wymaga dużej ofensywy gospodarczej. Gwarancją takiej ofensywy jest premier Mateusz Morawiecki. Zadaniem premiera jest rozwój gospodarczy, ekspansja na zewnątrz, odkłamanie obrazu Polski i odbudowa sojuszy — mówił minister energii.
— Działka, którą kieruję, jest bardzo trudna. Zaczęliśmy od modernizacji w górnictwie, gdzie było dużo niepokojów. Był zamysł wygaszania górnictwa z przyczyn politycznych, a nie gospodarczych. To była uległość poprzedniego rządu na pewne inspiracje, związane z chęcią spowalniania wzrostu gospodarczego Polski. To twarda walka, nie ma się co dziwić, że inne państwa wspierają swoje przedsiębiorstwa. Budowanie sojuszy w działalności politycznej jest rzeczą konieczną — podkreślił minister Tchórzewski.
Zaznaczył przy tym, że w czasach rządu koalicji PO-PSL nie było żadnej inwestycji w nowe kopalnie czy wydobycie. Zasłaniano się — wskazywał minister Tchórzewski — tym, że Unia nie chce węgla.
— To Rosja zdecydowała, że w Czechach może być elektrownia atomowa, a w Polsce nie. Podjęliśmy działania współpracy energetycznej z państwami bałtyckimi. Wzrost zużycia prądu, związany w rozwojem gospodarczym, będziemy pokrywali odnawialnymi źródłami energii — zaznaczył gość Polskiego Radia 24.
Czytaj też:
Należy tu nadmienić, że rok 2017 jest całkiem dobry dla polskiego górnictwa. Producenci węgla zamkną go na plusie, co umożliwiły wysokie ceny surowca oraz prowadzone działania restrukturyzacyjne.