Poznajecie te oczy? To Patryk Jaki w przedszkolu. W rodzinnym archiwum do dzisiaj zachowało się obowiązkowe zdjęcie z pluszakiem. — Byłem psotnikiem. Do grzecznych też nie należałem. Panie przedszkolanki miały ze mną utrapienie — śmieje się Jaki.
Poznajecie te oczy? To Patryk Jaki w przedszkolu. W rodzinnym archiwum do dzisiaj zachowało się obowiązkowe zdjęcie z pluszakiem. — Byłem psotnikiem. Do grzecznych też nie należałem. Panie przedszkolanki miały ze mną utrapienie — śmieje się Jaki.