Spotkanie Trump-Kim Dzong Un ma się jednak odbyć. Zakulisowe rozmowy przyniosły skutek i w połowie czerwca w Singapurze ma dojść do spotkania obu przywódców.
Spotkanie prezydenta USA i przywódcy Korei Północnej jednak się odbędzie. • Fot. actionsports / 123RF Mateusz Marchwicki 01 czerwca 2018 H istoryczny szczyt USA-Korea Północna miał się nie odbyć. Po długich negocjacjach prezydent Donald Trump odwołał jednak spotkanie, bo nie chciał, by to Kim Dzong Un stawiał warunki. Jednak zakulisowe rozmowy nadal trwały i odniosły skutek. Dzięki temu w połowie czerwca ma dojść do spotkania obu przywódców.
Prezydent USA Donald Trump po rozmowie z koreańskim wysłannikiem Kim Jong Czolem potwierdził, że zakulisowe rozmowy odniosły skutek i mimo wcześniejszego odwołania spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, do tego wydarzenia jednak dojdzie. Obie delegacje mają się spotkać na dwustronnych rozmowach 12 czerwca w Singapurze.
Jak podają źródła, koreański wysłannik miał przekazać Donaldowi Trumpowi list od przywódcy Korei Północnej. Co prawda, listu Trump podobno jeszcze nie przeczytał, ale podał, że wynika z niego, że przywódca Korei Północnej chce denuklaryzacji. Trump dodał, że prezydent Chin Xi Jinping w znaczący sposób pomógł w zorganizowaniu spotkania z Kim Dzong Unem. Jak powiedział sam Trump, w rozmowie z Czolem nie poruszono kwestii praw człowieka. – Sądzę, że będzie to, prawdopodobnie, proces zakończony sukcesem – powiedział Trump dziennikarzom, odnosząc się do rozmów ze stroną północnokoreańską.
Prezydent USA jak na razie wstrzymał także nałożenie nowych sankcji na reżim w Pjongjangu. Stwierdził też, że wyobraża sobie, że «może dojść do transformacji Korei Północnej z Kim Dzong Unem na jej czele». źródło: BBC