Firmy energetyczne w Europie, wskazuje Grzegorz Należyty, członek zarządu Siemensa w Polsce, do tej pory mocno zależały od różnego rodzaju systemów wsparcia. Niestabilność takich rozwiązań wystawia sektor na ryzyka ekonomiczne, strat nie wy
Zmieniające się warunki działania, wskazuje Grzegorz Należyty, członek zarządu Siemensa w Polsce, wymuszają na koncernach energetycznych decyzje, które są tzw. ucieczką do przodu.
Czytaj także:
— Widzimy działania w obszarze konsolidacji na rynku, a przykładem może być tu połączenie RWE i E. ON. Następuje też transformacja energetyczna, czyli odchodzenie od starych, zużytych źródeł wytwórczych, które mają niską sprawności i wysoki poziom emisji CO2. Trzecim elementem jest poszukiwanie nowych modeli biznesowych. Firmy energetyczne w Europie inwestują w tej chwili bardzo dużo pieniędzy w start-upy, żeby znaleźć dla siebie nowe szanse – wylicza Grzegorz Należyty, członek zarządu polskiej firmy Siemensa.
Czytaj również:
Menadżer Siemensa wskazuje, że polskie koncerny energetyczne także się zmieniają i m.in. poszukują nowych rozwiązań technologicznych za pomocą start-upów, czy współpracy ze start-upami, a także wprowadzają nowe marki — tu podaje przykład marki wprowadzonej przez PGE na stołeczny rynek (chodzi o Lumi — przyp. red.) — co ocenia pozytywnie. Zarazem zauważa, że polska energetyka cały czas jest pod presją kosztów CO2.
— Cały czas jest pytanie, jak będzie się rozwijał rynek CO2, jak będą rosły koszty uprawnień do emisji CO2 i czy nasza flota wytwórcza w pewnym momencie nie stanie się zbyt droga, żeby konkurować na paneuropejskim rynku – ocenia Grzegorz Należyty i wskazuje, że źródła wytwarzania energii w Polsce będą musiały być modernizowane, a nowy miks energetyczny powinien zakładać stosowanie wielu paliw, od gazu poprzez biomasę po energię wiatru i słońca.
Wyzwania inwestycyjne, jakie stoją przed krajową energetyką, związane m.in. z wymianą floty wytwórczej, oznaczają zdaniem Grzegorza Należytego, że być może aby im sprostać trzeba się będzie zastanowić nad dalszą konsolidacją grup energetycznych i inwestycjami zagranicznymi, aby także w ten sposób poszukiwać efektu skali.
— To są rozwiązania, które na pewno warto przeanalizować – ocenia Grzegorz Należyty.
