Po latach stagnacji widać dobrą wolę w relacjach gospodarczych Polski i Białorusi, którym sprzyja dialog polityczny. Współpraca rozwija się szczególnie w obwodach przygranicznych, ale nie tylko. Największe wyzwanie to przezwyciężenie barier
Współpraca gospodarcza z Białorusią to jeden z tematów, który jest często poruszany w debacie publicznej. Bez względu na to, co działo się w przeszłości, próbujemy przez ostanie dwa lata zacieśnić więzy. Pojawiły się takie możliwości chociażby dzięki zniesieniu sankcji. To zajmie zapewne wiele lat, ale mamy sprzyjające warunki, by nadrobić stracony czas. Białoruś odbiła się po okresie recesji. Dla tego kraju, z oczywistych względów, ważna jest również sytuacja gospodarcza Rosji. Nie ma wątpliwości, że polski biznes powinien być szerzej obecny na Białorusi — powiedział Olaf Osica, dyrektor projektu rynki zagraniczne w Grupie PTWP, rozpoczynając spotkanie gospodarcze Polska-Białoruś na V Wschodnim Kongresie Gospodarczym. Zdaniem Artura Michalskiego, ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej w Republice Białorusi, nasz sąsiad wciąż wymaga odkrycia na nowo. — Był czas, kiedy nasza współpraca była bardzo ograniczona. Pojawiły się jednak nowe możliwości i rozpoczął się znowu dialog polityczny, który jest obecnie intensywny. Okazało się wówczas, że jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne inicjatywy i jest ogromne zainteresowanie współpracą gospodarczą. To się dzieje szczególnie w obwodach przygranicznych, ale nie tylko. To pokazuje, że Polacy i Białorusini są w sposób naturalny bardzo sobie bliscy. Ale przeszkód jest wciąż bardzo dużo i są to bariery natury obiektywnej, bo przynależymy do dwóch różnych systemów gospodarczych. Kraje wschodnie w różny sposób skorzystały z europejskiej propozycji Partnerstwa Wschodniego. Białoruś wybrała drogę minimalistyczną. Ukraina, Mołdawia czy Gruzja mają np. bezwizowy ruch. Białoruś kroczy własną ścieżką i musimy się nauczyć znaleźć dobre mechanizmy współpracy, honorując ten wybór. To pewna trudność, ale jeśli jest chęć po obu stronach, to nasze stosunki ekonomiczne będą się dalej rozwijać — podkreślał Artur Michalski. — W tym roku we wzajemnej wymianie handlowej osiągniemy już kwotę 3 mld dolarów obrotów. Strona białoruska otwiera się na UE, czego przykładem jest chociażby wprowadzenie ruchu bezwizowego dla przylatujących samolotem do Mińska. To oczywiście ograniczona forma i zapewne nie spełnia oczekiwań strony polskiej, ale to już pierwszy krok. Zwłaszcza że jest między nami również przestrzeń dla rozwoju turystki. Uczymy się siebie cały czas. Jeśli ten kurs zostanie utrzymany i coraz więcej Polaków będzie jeździć na Białoruś (w tej chwili większy ruch jest w drugą stronę), ta współpraca będzie się efektywnie rozwijać. Atmosferę otwarcia się czuje, ale spora część problemów pozostaje. Nauczyliśmy się jednak tak rozmawiać, aby je rozwiązywać w sposób satysfakcjonujący obie strony — ambasador. Polskie firmy coraz śmielej wychodzą w świat, także poza rynki unijne. Z uwagą patrzą więc na najbliższe sąsiedztwo, a więc także w stronę Białorusi. Siergej Walentinowicz Tkaczenko, naczelnik administracji, Wolna Strefa Ekonomiczna GrodnoInvest, z satysfakcją zauważa, że wciągu ostatnich trzech lat ruch między Białorusią a rezydentami WSE zwiększył się o 1/3. — Celem Strefy jest wzmocnienie kierunku zachodniego. Dynamika tego procesu jest imponująca np. w eksporcie. Dużo dzieje się również w klastrach, np. w przemyśle drzewnym, gdzie pracują u nas największe firmy z tego sektora. Udział Polski zwiększył się z 2 do 39 proc. poprzez zwiększenie dostaw drewna, zwiększyliśmy też dostawy do innych krajów członkowskich UE. Wyniki biznesowe mówią same za siebie. WSE to atrakcyjny kierunek rozwoju biznesu w tym regionie. Obecne są tu zarówno największe światowe marki, jak i mniejsze firmy. Cały czas poszerzamy obszar i pracujemy nad infrastrukturą. W tym roku wydłużyliśmy okres bezwizowy z 5 do 10 dni. Wielu przedsiębiorców przyjeżdża, aby zwiedzić naszą strefę biznesu. Plusem dla biznesu jest niewątpliwe stabilne ustawodawstwo — mówił Siergej Tkaczenko. — Jeśli chodzi o obecność polskiego biznesu w naszej strefie, to obserwujemy niestety trend spadkowy — w tej chwili udział polskich przedsiębiorstw w tym przedsięwzięciu wynosi 17 proc. Dzieje się tak dlatego, że coraz chętniej inni gracze inwestują na Białorusi. Są to m.in. firmy z Niemiec, Rosji, Austrii czy krajów skandynawskich. Przyszedł więc czas, by stworzyć odpowiednie warunki i poszerzyć kooperację z Polską. Można to zrobić chociażby poprzez synchronizację projektów infrastrukturalnych, w czym polska strona ma duże doświadczenie — mówił przedstawiciel Białorusi. Naczelnik administracji WSE GrodnoInvest podkreślił, że dla przedsiębiorców tworzone są również zachęty podatkowe. — Na poziomie krajowym uprościliśmy procedury i płatności celne, wprowadzając dwa ulgowe tryby, związane z działalnością logistyczną. Panelista odniósł się także do sytuacji na białoruskim rynku pracy. — Wakatów mamy więcej niż pracowników, ale staramy się z tym sobie radzić. Jeśli np. w Białymstoku brakuje pracowników, możemy wyprodukować towar w Grodnie. Drugi kierunek to zawieranie z firmami kontraktów na konkretne projekty — dodał. Czytaj także: Adrian Malinowski, zastępca dyrektora Departamentu Handlu i Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, stwierdził, że cieszy go otwarcie naszych stosunków z Białorusią. — Dobrze jest powiedzieć, że zamknęliśmy pewien rozdział. Republice Białorusi udało się ustabilizować swoją sytuację. Jak wskazuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy, tempo średnioterminowego rozwoju jest zadowalające, to pozwala otwierać się polskiemu biznesowi na poznawanie tego kraju, który do tej pory nie zawsze stanowił kierunek pierwszego wyboru dla naszych inwestorów. Po kryzysie gospodarczym na Białorusi w latach 2014 i 2015 udaje nam się powrócić w relacjach gospodarczych do stabilnego wzrostu, który sięga 9 proc. Ten rok jest fantastyczny, wydaje mi się, że może być rekordowy i pobić wynik z 2013 roku. Patrzymy na współpracę z Białorusią jako krajem, który pozwala nam wyjść dalej. Często myślimy o Białorusi jako bramie do krajów WNP, choć nie powinniśmy się na tym skupiać, ale myśleć przede wszystkim o wzajemnym partnerstwie. Nasza wymiana handlowa jest obecnie na takim poziomie, który daje nam bardzo dobre perspektywy. Patrząc na kraje ościenne Polski, to wyłączając naszego zachodniego partnera, chyba największe pole do popisu jest właśnie po stronie białoruskiej — zauważył. Panelista dodał: — W ministerstwie staramy się zmienić optykę patrzenia na inwestycje, na rozwój handlu zagranicznego. Mamy zupełnie nowe spojrzenie, chcemy zrobić zupełnie nowe otwarcie, odłożyć na bok kwestie polityczne i patrzeć na relacje z punktu widzenia gospodarki. Dużą zmianą jest ustanowienie całej Polski specjalną strefą ekonomiczną, do której bardzo serdecznie zapraszamy inwestorów zagranicznych. — Co prawda funkcjonujemy w dwóch innych systemach gospodarczych, ale nasza bliskość kulturowa jest nicią porozumienia, która buduje współpracę pomiędzy naszymi krajami. My potrzebujemy bardzo silnego partnera w Białorusi jako strony importowej, a z drugiej strony — także zasobów, jakimi dysponuje strona białoruska, np. drewna, które jest głównym produktem ekspertowym tego kraju. Oczywiście, problemy pozostaną, są kwestie, które wymagają wyjaśnienia, np. podejście do ASF, ale wierzę, że zmierzamy do tego, by uzyskać konsensus — podsumował Adrian Malinowski. Anatol Wielikin, prezes Zrzeszenia Polskiego Biznesu w Republice Białorusi, zaapelował: — Białorusi potrzebne są wasze inwestycje, przychodźcie na Białoruś, nie bójcie się. Nie jesteście sami, działa tu zrzeszenie polskiego biznesu i ambasada polska, które wspierają przedsiębiorców w rozwiązywaniu problemów. W jego opinii współpraca jest bardzo korzystna, a pojawiające się trudności są do przezwyciężenia. Np. z punktu widzenia jego firmy Belarus International ważna jest tzw. korekta wartości celnej. Jednak dzięki ambasadzie polskiej, która zorganizowała spotkania z kierownictwem urzędu celnego, problem ten częściowo został rozwiązany.
Домой
Polish — mix Przemysł spożywczy, logistyka i biotechnologia — w te branże na Białorusi można...