Ulicami Kijowa przeszedł marsz ukraińskich ugrupowań nacjonalistycznych. Dziś przypada 76. rocznica powstania Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Podczas marszu skandowano hasła wychwalające historycznych przywódców ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery i Romana Szuchewycza.
EFREM LUKATSKY/AP
Centralną ulicą Kijowa — Chreszczatykiem — maszerowało około dziesięciu tysięcy osób. Wśród nich członkowie organizacji nacjonalistycznych, ale też uczestnicy walk w Donbasie. Niesiono ukraińskie flagi i czerwono-czarne sztandary ukraińskich nacjonalistów. Oprócz haseł wychwalających przywódców UPA i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów skandowano także hasła antyrosyjskie.
EFREM LUKATSKY/AP
14 października jest uważany za dzień utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii. Marsze z tej okazji organizowane są co roku przez ukraińskie siły skrajnej prawicy. UPA walczyła z Niemcami i komunistami, ale zaangażowana była także w działania skierowane przeciwko Polakom. W Rzezi Wołyńskiej, uznanej przez polski parlament za ludobójstwo, oraz innych akcjach UPA, zginęło około 100 tysięcy Polaków. Podczas marszu skandowano hasła wychwalające historycznych przywódców ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery i Romana Szuchewycza. Centralną ulicą Kijowa — Chreszczatykiem — maszerowało około dziesięciu tysięcy osób. Wśród nich członkowie organizacji nacjonalistycznych, ale też uczestnicy walk w Donbasie. Niesiono ukraińskie flagi i czerwono-czarne sztandary ukraińskich nacjonalistów. Oprócz haseł wychwalających przywódców UPA i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów skandowano także hasła antyrosyjskie. jest uważany za dzień utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii. Marsze z tej okazji organizowane są co roku przez ukraińskie siły skrajnej prawicy. UPA walczyła z Niemcami i komunistami, ale zaangażowana była także w działania skierowane przeciwko Polakom. W Rzezi Wołyńskiej, uznanej przez polski za ludobójstwo, oraz innych akcjach UPA, zginęło około 100 tysięcy Polaków.