— Niewątpliwie nie należymy do światowej czołówki we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań informatycznych w energetyce. W Polsce przeszkodą jest decyzyjność i punktowe działania, ukierunkowane na aktualne lub niezbyt odległe potrzeby — mówi WNP
— Często nie analizuje się korzyści z punktu widzenia całego przedsiębiorstwa w aspekcie długofalowej strategii rozwoju oraz kosztów CAPEX i OPEX (wydatki inwestycyjne i operacyjne). Nie bez kozery wspominam tutaj OPEX, ponieważ znam wiele przykładów na rozwiązania kupowane tanio, ale niezwykle drogie w utrzymaniu — mówi Michał Ajchel, wiceprezes rynku energetyki w Schneider Electric Polska.
Jest kilka przeszkód we wdrażaniu nowych technologii w polskiej energetyce.
— Oczywiście poza ekonomią, która moim zdaniem nie powinna być tutaj przeszkodą, bo inwestycje w nowe technologie potrafią się bardzo szybko zwrócić, barierą jest decyzyjność i baza zainstalowana — dodaje Michał Ajchel.
Jak wyjaśnia, decyzyjność wiąże się z podjęciem wyzwania, jakim są zmiany i przekształcenia w przedsiębiorstwie.
Zobacz też:
Wdrażanie innowacyjnych rozwiązań wymusza często zmiany organizacyjne, zmianę zachowań, obowiązujących procedur — np. wdrożenie infrastruktury pomiarowej to nowy sposób obsługi klientów.
Te zmiany bywają trudne, ale są konieczne dla poprawy wydajności pracy i całego przedsiębiorstwa. Z kolei baza zainstalowana IT często ogranicza nasz wybór, powodując, że decydujemy się na kolejne łatki czy rozszerzenia posiadanych systemów.
Rezultatem jest coraz starsza infrastruktura, wyższe koszty utrzymania i serwisowania, a dalej utrata konkurencyjności przedsiębiorstwa.
— Proszę zwrócić uwagę, że dla zaawansowanej analityki takie zagadnienia jak analityka predykcyjna, rozszerzona rzeczywistość czy uczenie maszynowe są podstawowymi kierunkami rozwoju. Wdrażanie nowoczesnych narzędzi na starych platformach systemowych jest trudne i mało efektywne. Niestety zmiany technologiczne wymuszają zmiany stosowanych rozwiązań i musimy się z tym pogodzić — podsumowuje Michał Ajchel.