Ilona Klejnowska, Aleksandra Jankowska, Anna Krupka, Sylwia Ługowska, Anna Schmidt-Rodziewcz i Magdalena Żuraw, a także Magdalena Wiciak. Młode działaczki PiS w 2011 r. wystąpiły na plakacie Zwyciężymy, Chodźcie z nami. Panie zostały okrzyknięte Aniołkami Kaczyńskiego. Jak rozwinęły się ich kariery? Co dziś robią?
Ilona Klejnowska, Aleksandra Jankowska, Anna Krupka, Sylwia Ługowska, Anna Schmidt i Magdalena Żuraw w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej w 2011 r. Na konferencji zabrakło siódmego «Aniołka» – Magdaleny Wiciak. • Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta Tomasz Ławnicki 03 grudnia 2018 Z wyzywającymi spojrzeniami i rozwianymi włosami z billboardów w całej Polsce w 2011 r. spoglądało na nas siedem młodych działaczek Prawa i Sprawiedliwości. Plakaty głosiły: «Zwyciężymy. Chodźcie z nami».
Intencja partii była jasna – chodziło o to samo, co zwykle w kampanii PiS: schowanie oblicza Antoniego Macierewicza i ocieplenie wizerunku Jarosława Kaczyńskiego. Media ochrzciły wówczas owe siedem pań — co tu kryć — seksistowskim mianem «aniołków Kaczyńskiego».
Na najczęściej spotykanym na ulicach plakacie młode kobiety stały rządkiem, obok siebie, głęboko patrząc w oczy wyborcom. Był też jeszcze drugi plakat. Na nim było może mniej zmysłowo, za to działo się nieco więcej. Dwie panie siedziały na skuterze, jedna niosła gitarę w futerale, inna podążała gdzie ze stosem książek pod pachą a kolejna siedziała z psem na kolanach.
Wtedy, 7 lat temu, » aniołki Kaczyńskiego » prezesowi nie pomogły, partia przegrała. One również – żadna z nich wtedy nie zdobyła miejsca w parlamencie. Partia umieściła je na zbyt niskich, «niebiorących», miejscach na liście wyborczej. Tak Prawo i Sprawiedliwość ocieplało swój wizerunek wyborczy w kampanii w 2011 r. • Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Udało się za to 4 lata później, już bez pomocy «Aniołków». Ale czasem z ich skromnym udziałem.
Jak dziś wyglądają kariery największych gwiazd kampanii parlamentarnej z 2011 r.? To pytanie zadało sobie wiele osób, gdy okazało się, że jeden z «Aniołków» awansował. Anna Krupka trafiła do rządu – w środę premier Mateusz Morawiecki powołał ją na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Ale po kolei. Zaczynamy od lewej. 1. Ilona Klejnowska
Ilona Klejnowska w 2011 r. niby do Sejmu nie weszła, a jednak była przy Wiejskiej obecna na co dzień. Młoda działaczka nie wywalczyła wprawdzie poselskiego mandatu, ale dostała partyjny etat w biurze prasowym. Przepracowała w nim w sumie 8 lat, czym teraz chwali się na stronach Instytutu Strategii i Rozwoju, którego jest współzałożycielką.
Praktyki w biurze PiS Klejnowska zaczęła jeszcze jako 21-latka, będąc jednocześnie studentką Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Ilona Klejnowska-Kamińska – dziś poza PiS. Jest partnerem w Instytucie Strategii i Rozwoju, którego jest współzałożycielką. • Fot. screen ze strony Facebook.com / Instytut Strategii i Rozwoju
– W ogóle nie czuję się aniołkiem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Zresztą pewnie on sam zapytany o to, czy jestem aniołkiem, odpowiedziałby tak samo, bo zna mnie i wie, że aniołek to chyba ostatnia rzecz, którą można o mnie powiedzieć – mówiła Ilona Klejnowska w 2011 r.
O tym, że ten akurat «aniołek» ma rogi, alarmował Zbigniew Ziobro. To był jeszcze czas, gdy PiS i «Solidarna Polska» ze sobą nie współpracowały, ba – wzajemnie się zwalczały. Klejnowska miała zaś w tych relacjach odegrać rolę Mata Hari. «Aniołek» miał omotać młodego pracownika biura prasowego Solidarnej Polski, a ten wynosił partyjne tajemnice Ziobry, przekazując je działaczce PiS.
To działo się w 2013 r., niedługo po wybuchu tej afery Klejnowska odeszła z PiS. Zanim założyła zajmujący się doradztwem Instytut, zajęła się projektowaniem mody i — uwaga! — zagrała w teatralnym spektaklu zatytułowanym «9 kobiet» na podstawie «Pożaru w burdelu».
Rok później Ilona Klejnowska wyszła za mąż za posła PiS Mariusza Kamińskiego, który dla niej porzucił swoją żonę (ta zaś — to już na marginesie — wzywała go publicznie «Mariusz, wracaj» i założyła ruch Polska Parafialna). Sam Kamiński niedługo potem stał się bohaterem «afery madryckiej» i został wykluczony z partii za naciąganie na tzw. kilometrówkach.
Kamiński obecnie wykłada na podległej ministrowi obrony Akademii Sztuki Wojennej. Jest pracownikiem Katedry Prawa Bezpieczeństwa Narodowego. Ilona Klejnowska zaś zajmuje się PR i – jak czytamy na stronach Instytutu Strategii i Rozwoju – «odnosi sukcesy na rynku mediów w ogólnopolskich stacjach (Radio Maryja, Telewizja Trwam)» oraz jest «doradcą Prezydenta Pracodawców RP — Andrzeja Malinowskiego».
trwa ładowanie postu…
Zobacz oryginał Z profilu ISiR można zaś wywnioskować, iż wciąż jest blisko ośrodków władzy.