«To dopiero początek» — tak wybuchy w Novofedorivce na Krymie skomentował doradca prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak. Z kolei wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk stwierdziła, że wybuchy, do których
«To dopiero początek» — tak wybuchy w Novofedorivce na Krymie skomentował doradca prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak. Z kolei wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk stwierdziła, że wybuchy, do których doszło, «są przypomnieniem o tym, do kogo należy półwysep». Rosyjski MON w oficjalnych oświadczeniach uznał incydent za wypadek. Jednak dziennikarze The New York Times, powołując się na źródło w ukraińskim wojsku, twierdzą, że za wybuchami w rosyjskiej bazie wojskowej stoją Siły Zbrojne Ukrainy, które w tej operacji użyły tylko ukraińskiego sprzętu.
Wojna w Ukrainie. Śledź relację NA ŻYWO Wirtualnej Polski
We wtorek w rosyjskiej bazie wojskowej doszło do wybuchów, których przyczyna do tej pory nie została ustalona. Według informacji w sieciach społecznościowych eksplozji było ponad dziesięć. Podawano w nich, że płonie magazyn z amunicją i pas startowy.
Po kilku godzinach od incydentu głos zabrali przedstawiciele ukraińskiej władzy.
Doradca prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak napisał na Twitterze, że «demilitaryzacja Federacji Rosyjskiej to integralna część zapewnienia bezpieczeństwa światowego».