Jarosław Kaczyński wywołał burzę po swoim komentarzu dotyczącym dzietności i «dawania w szyję» młodych kobiet. Dotychczas prezesa PiS szeroko bronili tylko jego partyjni podwładni. Ale i tu nastąpił wyłom.
Jarosław Kaczyński wywołał burzę po swoim komentarzu dotyczącym dzietności i «dawania w szyję» młodych kobiet. Dotychczas prezesa PiS szeroko bronili tylko jego partyjni podwładni. Ale i tu nastąpił wyłom. Byłego premiera stanowczo skrytykował Jan Krzysztof Ardanowski, który podkreślił, że otoczenie prezesa PiS powinno go powstrzymać przed tego typu opiniami.
Kontrowersyjne słowa Jarosława Kaczyńskiego padły w trakcie sobotniego spotkania z mieszkańcami Ełku. Prezes PiS pytany był wówczas m.in. o dalsze wsparcie dla rodziny.