«Oczywiście zwalczanie dopingu polega na łapaniu i karaniu, ale również ważne jest wspieranie i zapobieganie» — podkreślił Witold Bańka.
W piątek w Montrealu Rada Fundacji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) dokonała reelekcji Witolda Bańki na drugą, trzyletnią kadencję szefa tej organizacji. Bańka, pełniący tę funkcję od 1 stycznia 2020 roku, nie miał kontrkandydata i wybrano go przez aklamację.
CZYTAJ TAKŻE: Witold Bańka zapewnia: Nie pozwolę, aby WADA stała się częścią politycznej gry. Kontrola nad Agencją nie jest na sprzedaż
W ponad półgodzinnym wystąpieniu poprzedzającym oficjalną reelekcję Bańka podsumował pierwszą kadencję, a także wskazał kluczowe kwestie na najbliższe trzy lata.
Pandemia była wielkim wyzwaniem dla całego świata, nie tylko tego sportowego. Nie tak wyobrażałem sobie początek mojej prezydencji. Jestem dumny jak WADA i cała społeczność antydopingowa poradziła sobie z tym wyzwaniem. Liczba pobieranych próbek jest już większa niż przed pandemią
podkreślił.
Za największe osiągnięcia w minionych trzech latach wymienił też m.in. reformę zarządzania WADA, powołanie nowego departamentu edukacji, a także zwiększenie budżetu, co było jednym z punktów jego programu wyborczego.
