Cezary Kulesza ogłosił, że wybrał już selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes PZPN nie podał jeszcze nazwiska szkoleniowca, bo czeka na akceptację warunków umowy przez drugą stronę. Wiadomo, że to obcokrajowiec. Czy jest nim Vladimir Petkovic? Przekonamy się w najbliższym czasie.
59-letni trener od samego początku jest wymieniany w gronie faworytów do przejścia steru po Czesławie Michniewiczu. Urodzony w Sarajewie szkoleniowiec w środowisku piłkarskim ma opinię dobrego fachowca z trudnym charakterem, z którym współpraca nie jest łatwa. Posiadający trzy obywatelstwa (bośniackie, chorwackie i szwajcarskie) i władający ośmioma językami (angielskim, bośniackim, chorwackim, francuskim, niemieckim, serbskim, rosyjskim i włoskim) Petkovic narzuca piłkarzom rygor i swoje zasady.
Reklama
Jednak dla prezesa PZPN kluczowym kryterium wyboru nowego selekcjonera było doświadczenie w pracy w piłce reprezentacyjnej, a te były już selekcjoner narodowej drużyny Szwajcarii posiada.
W Szwajcarii sobie poradził
Petkovic ma bogate CV. Karierę na ławce trenerskiej zaczynał w Szwajcarii. Pierwszym przystankiem była AC Bellinzona, a kolejnymi FC Malkantore Agno i FC Lugano.
