Mamy najwyższą zmienność obligacji w historii, wojna w Ukrainie wydaje się nie mieć końca, a organy kształtujące politykę pieniężną podwyższyły wysokość stó
Mamy najwyższą zmienność obligacji w historii, wojna w Ukrainie wydaje się nie mieć końca, a organy kształtujące politykę pieniężną podwyższyły wysokość stóp procentowych do poziomu, który w końcu jest w stanie „coś przełamać”. Po części jest to element strategii, po części konsekwencja skupienia się wyłącznie na walce z inflacją z pominięciem pozostałych potencjalnych zagrożeń – rozpoczyna komentarz do prognozy makroekonomicznej na II kwartał Steen Jakobsen, Główny Ekonomista i dyrektor ds. inwestycji Saxo Banku.
Wstrząsające wydarzenia rynkowe w marcu oznaczają również, że prezes Rezerwy Federalnej może jednak zadecydować o zwrocie politycznym, nawet po zaostrzeniu pierwotnego stanowiska, które samo w sobie stanowiło przeciwieństwo dotychczasowej polityki. Zdziwieni? I słusznie! Próbując sformułować prognozę do końca bieżącego roku nie wiemy jeszcze, czy Fed przeprowadzi kolejne podwyżki stóp o 75-100 punktów bazowych w ramach walki z inflacją, czy też obniży stopy o 75 punktów bazowych, aby chronić kruchy system bankowy i jego podstawę, czyli mocno obciążony system gospodarczy. W jaki sposób do tego doszło i czy rzeczywiście kilka runów na banki było w stanie całkowicie zresetować oczekiwania dotyczące przyszłości? Być może w odniesieniu do polityki, jednak nie w odniesieniu do inflacji.
Od czasu upadłości Long Term Capital Management (LTCM) w 1998 r. światowe banki centralne za pomocą niskich stóp procentowych i zwiększających się zastrzyków płynności próbowały skłonić rynki do podejmowania coraz większego ryzyka, nigdy nie zmuszając jednak mocno zadłużonych banków i odważniejszych inwestorów do poniesienia realnej straty; wyjątkiem, który w istocie potwierdził tę regułę, było bankructwo Lehman Brothers i związany z tym szeroko zakrojony pakiet ratunkowy dla banków podczas światowego kryzysu finansowego.
W efekcie w marcu tego roku nastąpiła interwencja po upadłości Silicon Valley Bank (SVB), a następnie przejęcie Credit Suisse przez UBS, zaaranżowane i mocno dofinansowane przez Szwajcarski Bank Narodowy. Mówi się nawet o ubezpieczeniu wszystkich depozytów w celu zapobieżenia panice bankowej. Czy wszystkie instytucje finansowe zostały obecnie objęte kategorią „systemową”?
Na czym polegał błąd SVB, który spowodował, że w ciągu zaledwie dwóch dni akcje banku z ponad 100 USD spadły do zera? Kierownictwo banku zarządzało swoim portfelem obligacji w bezmyślny sposób, stale go powiększając w miarę napływu kolejnych depozytów, podczas gdy ich organ nadzoru – Fed – zapewniał: „Nie obawiajcie się! Inflacja jest przejściowa, niedługo znowu spadnie poniżej 2 proc.