«Powietrzny obiekt wojskowy» został odkryty w lesie we wsi Zamość koło Bydgoszczy na początku tygodnia. Brak szczegółowych wyjaśnień ze strony rządowych instytucji wywołał szereg spekulacji. Co wiemy na
«Powietrzny obiekt wojskowy» został odkryty w lesie we wsi Zamość koło Bydgoszczy na początku tygodnia. Brak szczegółowych wyjaśnień ze strony rządowych instytucji wywołał szereg spekulacji. Co wiemy na pewno o tajemniczym znalezisku? Oto podsumowanie.
We wtorek w środku lasu pod Bydgoszczą pojawiła się policja i Żandarmeria Wojskowa. Początkowo informowano, że mógł tam spaść bliżej nieokreślony pocisk balistyczny. — Rakieta albo wojskowy dron spadł do lasu na obrzeżach wsi — powiedział «Gazecie Wyborczej» lokalny mieszkaniec. «Znajduje się tam istotnej wielkości dziura w ziemi, jak po bombie» — pisał z kolei «Fakt». Służby nie komentowały jednak tych doniesień.
Dzień później «Fakt», powołując się na swoje źródła, podał, że na zabezpieczonym terenie miał znajdować się spory lej. W południe ciężkie samochody wojskowe miały wywieźć z lasu «bliżej nieokreślony przedmiot». Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w kraju milczały. Pojawiły się za to podejrzenia, że doszło do powtórki sytuacji z Przewodowa. Przypomnijmy: 15 listopada 2022 na teren przygranicznej wsi spadł pocisk należący do ukraińskiej obrony powietrznej. Zginęły dwie osoby.
O 5:56 minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował na Twitterze, że wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, «wszczął postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy». Jak dodał, miejsce zdarzenia badają oprócz prokuratorów wojskowi eksperci, policja, żandarmeria i przedstawiciele Służby Kontrwywiadu Wojskowego».
Kilka minut później głos zabrało Ministerstwo Obrony Narodowej. «W okolicach miejscowości Zamość ok. 15 km od Bydgoszczy znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Miejsce znaleziska badają funkcjonariusze Policji, Żandarmerii Wojskowej oraz saperzy» — poinformował resort obrony na Twitterze.
Radio RMF podało, że tajemnicze znalezisko to pocisk «powietrze-ziemia», który ma nawet kilka metrów i był wbity w ziemię. Odkryto go w poniedziałek (24 kwietnia) po godzinie 15:00 i widnieją na nim napisy w języku rosyjskim. W pocisku nie znaleziono głowicy, która mogła się od niego oddzielić i dlatego trwają jej poszukiwania — donosiła stacja.