Wiem, że popsuję państwu nastrój po przecudnej niedzieli, gdy na ulicach Warszawy polscy demokraci pokazali swoją siłę i jedność. Ale do wyborów są jeszcze cztery miesiące. Władza PiS, by uratować się przed więzieniem, nie cofnie się przed niczym.
Wiem, że popsuję państwu nastrój po przecudnej niedzieli, gdy na ulicach Warszawy polscy demokraci pokazali swoją siłę i jedność. Ale do wyborów są jeszcze cztery miesiące. Władza PiS, by uratować się przed więzieniem, nie cofnie się przed niczym.