4 czerwca ulicami Warszawy przeszedł marsz zainicjowany przez donalda Tuska. W pochodzie udział miało wziąć blisko pół miliona osób. Akcja miała na celu poważnie sprzeciw wobec działań obecne władze. Większość
4 czerwca ulicami Warszawy przeszedł marsz zainicjowany przez Donalda Tuska. W pochodzie udział miało wziąć blisko pół miliona osób. Akcja miała na celu pokazanie sprzeciwu wobec działań obecnej władze. Większość Polaków uważa jednak, że marsz 4 czerwca nie oznacza, że po wyborach opozycja przejmie władzę.
Z sondażu IBRiS dla «Rzeczpospolita» wynika, że 56,1 proc. badanych uważa, że marsz 4 czerwca nie był znakiem, że partie opozycyjne po jesiennych wyborach przejmą władzę w Polsce.
W badaniu szczególnie zaskakują poglądy wyborców niezdecydowanych. Ta grupa osób pozytywnie ocenia «marsz Tuska».
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
«Marsz 4 czerwca, w którym mogło wziąć udział nawet pół miliona osób, to znak, że partie opozycyjne po jesiennych wyborach przejmą władzę w Polsce» — tak brzmiało pytanie w sondażu IBRiS dla «Rz».