«Jeżeli Marsz Miliona Serc będzie narodową manifestacją w sprawie bezpieczeństwa kobiet to wezmę w niej udział» — mówił Szymon Hołownia.
Jeżeli Marsz Miliona Serc będzie narodową manifestacją w sprawie bezpieczeństwa kobiet to wezmę w niej udział; w przedwyborczym wiecu Donalda Tuska nie chcę i nie mogę wziąć udziału — podkreślił lider Polski 2050 Szymon Hołownia w Polsat News.
We wtorek „Fakty” TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała — kupiła ją sama w Internecie. Według Policji, w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że „interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia”.
W reakcji na tę sytuację lider PO Donald Tusk zapowiedział na 1 października marsz Miliona Serc, który — jak mówił — „da pewność zwycięstwa”. Z kolei Lewica domagała się dymisji Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka.