Dopytywany, czy wszystkie kluby powinny mieć przedstawicieli w Prezydium Sejmu, odparł: «To zobaczymy, o tym zdecyduje Sejm. W tej chwili rozmowy na ten temat …
W tej chwili trwają rozmowy i uzgodnienia co do składu Prezydium Sejmu, zobaczymy, jak to się wszystko ułoży w najbliższych dniach — powiedział lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Moja kandydatura na marszałka Sejmu jest na stole, natomiast nie została jeszcze uzgodniona przez wszystkich — przekazał Hołownia.
Hołownia zapytany w Sejmie przez dziennikarzy, czy poparłby kandydaturę Elżbiety Witek (PiS) na wicemarszałka Sejmu, odpowiedział: „W tej chwili trwają jeszcze rozmowy i uzgodnienia, co do składu Prezydium Sejmu, zobaczymy, jak to się wszystko ułoży w najbliższych dniach”.
Dopytywany, czy wszystkie kluby powinny mieć przedstawicieli w Prezydium Sejmu, odparł: „To zobaczymy, o tym zdecyduje Sejm. W tej chwili rozmowy na ten temat również z przedstawicielami wszystkich sił parlamentarnych, trwają”.
Na pytanie, czy jest możliwość, że będzie fotel dla przedstawiciela PiS, tylko musi być spełniony warunek, że ta osoba nie będzie podejrzana o to, że stanie przed Trybunałem Stanu i że nie stanie w przyszłej kadencji przed komisją śledczą, odpowiedział: „To jest tak, że my jeszcze nie wiemy, kogo PiS zaproponuje”.
Słyszeliśmy, że Elżbietę Witek. To oczywiste, że PiS dostanie szansę, żeby tego wicemarszałka w Prezydium mieć. Natomiast, kto to ostatecznie będzie, zobaczymy. Te rozmowy poza oficjalnym rytmem też trwają, trwają uzgodnienia, konsultacje, pewnie ostatecznie rozstrzygnie to się w ciągu najbliższych paru dni, w poniedziałek będzie decyzja
wskazał lider Polski 2050.
Hołownia pytany przez dziennikarzy, czy jego kandydatura na marszałka Sejmu jest pewna, odpowiedział: „Jest na stole, natomiast nie została jeszcze uzgodniona przez nas wszystkich, ustalona tak, że byśmy mogli z tym wyjść i powiedzieć, ale faktycznie na stole jest”.
Najpierw będziemy musieli wybrać marszałka, a później czeka nas ekscytująca druga część poniedziałku (13 listopada) w postaci wyboru Prezydium Sejmu
— dodał.
Jak zaznaczył, chciałby, żeby Sejm „sprawnie pracował i żeby przestał kojarzyć się ludziom z cyrkiem, tylko stał się miejscem, z którego będziemy dumni i które będzie pokazywało, jak można współpracować, mimo że ma się różne poglądy”.
Nie będzie przepychanek o komisje, nie będzie przepychanek o stołki w Prezydium Sejmu, postaramy się to zrobić tak, żeby to był nowy Sejm, nowa jakość
— zapewnił Hołownia.
Na pytanie czy otworzy kuluary Sejmu dla dziennikarzy wskazał, że „kuluary to jest też kwestia bezpieczeństwa”.
Ze wstępnego rozeznania, które zrobiłem tak wynika. Na pewno nie ma powodu, żebyście państwo mieli ograniczoną działalność, jeżeli to by miało ode mnie zależeć, w korytarzu marszałkowskim czy w innych miejscach, do których dziennikarze powinni mieć dostęp. Natomiast, co do kuluarów, to nie będzie decyzja polityczna, tylko decyzja podyktowana względami bezpieczeństwa. Jeżeli to ode mnie będzie zależało, czy od nas, to na pewno o tym porozmawiamy ze Strażą Marszałkowską
— dodał.
Zapowiedział, że „barierki na pewno znikną”.
W czwartek na pierwszym posiedzeniu klubu PSL prawdopodobnie dowiemy się, jak zakończyły się negocjacje, poznamy kształt umowy koalicyjnej i podział resortów — powiedział PAP Marek Sawicki (PSL).
Домой
Polish — mix Kogo opozycja wskaże na marszałka? Nie ma jeszcze decyzji! Hołownia: Moja kandydatura...