Michał Rachoń zwrócił się z apelem do osób, które ‘jeszcze pełnią kluczowe role’ w państwie. Chodzi o ujawnienie dokumentów dotyczących relacji polsko-rosyjskich w czasach rządów Donalda Tuska.
W czwartkowym programie «Jedziemy», którego gospodarzem jest Michał Rachoń, goście dyskutowali między innymi o komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Szymon Hołownia zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Sejm zajmie się odwołaniem składu tej komisji. Rachoń zasugerował, że ta decyzja wynika z obawy przed znalezieniem dokumentów dotyczących Donalda Tuska. Na koniec prezenter TVP wygłosił długi apel do «urzędników najwyższego szczebla».
REKLAMA
Zobacz wideo Morawiecki zapowiedział nowy rząd: Będzie swoistym zaproszeniem, do budowania koalicji polskich spraw w zgodzie
Michał Rachoń z apelem ws. dokumentów. Chodzi o Rosję i Tuska
— Widzieliśmy i pokazaliśmy w serialu «Reset» jedynie niewielką część dokumentów, jakie zgromadzone są w polskich archiwach i polskich instytucjach pokazujących de facto uzależnienie rządu w latach 2007-2015. Z dokumentów jawnych, ogólnodostępnych bądź odtajnionych logicznie wynika, że istnieje cała poważna sfera dokumentów, które nie są jawne, a które odtajnić mogą polscy urzędnicy najwyższego szczebla. Polscy obywatele mają prawo uzyskać informacje na temat tego, jak daleko posunięta była skala współpracy różnego rodzaju instytucji z Federacją Rosyjską. Jeśli ci ludzie, którzy pełnią jeszcze przez jakiś czas kluczowe role w polskich instytucjach, podejmą decyzję o odtajnieniu tych dokumentów, to przejdzie to do historii. Będziemy mogli jako obywatele ocenić działania, które były podejmowane — powiedział Rachoń.
