Dziennikarz Artur Molęda z TVN24 spotkał w centrum Warszawy posła Macieja Wąsika i próbował zadać mu pytanie na temat jego sytuacji. Polityk nie był jednak zainteresowany rozmową i zdecydowanie domagał się prywatności.
O całej sytuacji dowiadujemy się z fragmentów programu TVN24 „Szkło kontaktowe”. Widzimy, jak dziennikarz Artur Molęda podąża za posłem Maciejem Wąsikiem, próbując zadać mu pytanie o wygaszenie mandatu i karę więzienia. Wąsik razem z Mariuszem Kamińskim zostali bowiem prawomocnie skazani za przekroczenie uprawnień przy sprawie tzw. aferze gruntowej.
– Minister spraw wewnętrznych i administracji pisze na Twitterze o tym, że policja czeka tylko i wyłącznie na znak, sygnał od sądu i później policja będzie wykonywała czynności. Jak rozumiem, będzie doprowadzała i pana i pana Kamińskiego do… – mówił dziennikarz. W tym miejscu jednak zdecydowanie mu przerwano.
– Zaraz zawołam policję, bo pan mnie nachodzi.