Komisja Europejska szuka sposobu na odblokowanie ponad 100 mld euro unijnych funduszy UE dla Polski, nawet jeśli prezydent Andrzej Duda zawetuje reformy sądownictwa przeprowadzane przez rząd Donalda Tuska. Odblokowania funduszy dla Polski jest politycznie drażliwe dla przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, by nie zostać posądzoną o faworyzowanie nowego rządu w Polsce.
Komisja Europejska szuka sposobu na odblokowanie ponad 100 mld euro unijnych funduszy UE dla Polski, nawet jeśli prezydent Andrzej Duda zawetuje reformy sądownictwa przeprowadzane przez rząd Donalda Tuska. Odblokowania funduszy dla Polski jest politycznie drażliwe dla przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, by nie zostać posądzoną o faworyzowanie nowego rządu w Polsce.
Brytyjski dziennik «Financial Times» wyjaśnia, że uzyskanie dostępu do funduszy przez rząd w Polsce warunkowane jest szeregiem obwarowań lub «kamieni milowych» związanych z niezależnością sądownictwa, ale trudność dla Donalda Tuska polega na tym, że prezydent Andrzej Duda już zablokował inne reformy zaproponowane przez nowy rząd i eskalował spór konstytucyjny z premierem.
ZOBACZ: Przedterminowe wybory? Prezydent Andrzej Duda zabrał głos
Tusk obiecał jednak przyspieszyć reformy sądownictwa, aby osiągnąć kamienie milowe UE i powiedział, że ma nadzieję, że Duda podpisze ustawę.
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders wyraził w piątek przekonanie, że reformy sądownictwa pozwolą Brukseli na szybkie uruchomienie kolejnej transzy. Wezwał Andrzeja Dudę do poparcia reform Tuska.