Iga Świątek pokonała po długim i trudnym meczu Lindę Noskovą, awansując do czwartej rundy Miami Open. Sam mecz często nie układał się po myśli Polki, która nie unikała błędów.
Iga Świątek po wygraniu turnieju w Indian Wells celuje w kolejny tytuł na amerykańskiej ziemi. Chce zwyciężyć w Miami Open, co zarazem będzie oznaczać triumf w Sunshine Double. W meczu trzeciej rundy Polka musiała zmierzyć się ze znajomą rywalką. Linda Noskova w styczniu odprawiła ją z Australian Open, sprawiając jedną z największych sensacji w żeńskim tenisie w 2024 roku. Dwa miesiące później w Miami sensacji nie widziano, choć było blisko. Liderka rankingu wygrała 6:7, 6:4, 6:4.
Mecz rozpoczął się od dwóch wygranych gemów Iga Świątek, w tym przełamania. To mogło zwiastować dobrą formę Polki, lecz wtedy spotkanie zaczęła również Noskova, która wyrównała straty. Nadal jednak to liderka rankingu była stroną przeważającą w spotkaniu, bowiem nie załamała się i dorzuciła kolejne trzy gemy z rzędu.