Домой Polish — mix Byłem na pogrzebie polskiego żołnierza sierż. Mateusza Sitka. Smutek, duma i niepokój...

Byłem na pogrzebie polskiego żołnierza sierż. Mateusza Sitka. Smutek, duma i niepokój na myśl o nadchodzących latach

162
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

„Wie pan, nie mogę przestać myśleć, czy to wszystko stałoby się, jeśli dwa lata temu ci nie zaczęli całej tej kampanii nienawiści przeciwko naszym żołnierzom n…
„Wie pan, nie mogę przestać myśleć, czy to wszystko stałoby się, jeśli dwa lata temu ci nie zaczęli całej tej kampanii nienawiści przeciwko naszym żołnierzom na granicy?”.
To zdanie pana Michała, którego poznałem dziś na pogrzebie Mateusza Sitka, polskiego żołnierza, zabitego przez nielegalnego imigranta na polsko-białoruskiej granicy. Kim są „ci”, dobrze wiemy. Pan Michał użył innego, dużo mocniejszego słowa na „ich” określenie, ale nie będę go tutaj powtarzał.
Nie widziałem co mu odpowiedzieć. Przecież, to pytanie było w głowie każdego, kto w ten czerwcowy dzień przyjechał na północne Mazowsze oddać hołd młodemu żołnierzowi.
Stanąłem przed kościołem pw. Św. Anny w Nowym Lubielu, otoczony tłumem ludzi i polskimi flagami.
W kościele, gdzie odbywało się nabożeństwo pogrzebowe, zebrała się rodzina, przyjaciele i sąsiedzi Mateusza. Przed wejściem stanęli mężczyźni i kobiety, z których większość po raz pierwszy usłyszała o młodym żołnierzu ze wsi Plewica, 28 maja, w dniu kiedy nad ranem został zaatakowany na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych.
Czekałem na rozpoczęcie ostatniego pożegnania z Mateuszem. Dźwięk „Zdrowaś Maryjo” zmieszał się w pewnym momencie z krokami polskich żołnierzy wchodzących po drewnianej posadzce do kościoła.

Continue reading...